Love Island 9 - co działo się 9 kwietnia 2024? Po śniadaniu, gdy wszyscy odpoczywali w ogrodzie kapiąc swe ciała w gorącym słońcu, podszedł Jarek z Zuzą i oznajmili: Nie jesteśmy już razem w parze ze sobą tylko jesteśmy w związku, oficjalnym związku. Wszyscy pogratulowali nowej parze i cieszyli się wspólnie z Zuza i Jarkiem. W między czasie Dan z Angeliką i Amanda z Danem dowiedzieli się, że spędzą aktywną randkę na supach. Fale morza Alborańskiego, piękna, romantyczna plaża oraz wspólny czas spędzony na supach czekały na czwórkę Islanderów. Pozostali mieszkańcy wyspy zostali w willi i także nie próżnowali. Patrycja zwierzyła się Jarkowi i Zuzie, że chciałaby bardziej dotrzeć do Roberta i że jeszcze się z nim nie całowała. Para Islanderów szybko wpadła na pomysł, aby pomoc nowej relacji Patrycji i zaproponowali zorganizowanie randki. Obydwoje przygotowali słodycze i owoce, poinstruowali – głównie Jarek – Patrycję jak ma się zachować i poprowadzić romantyczne spotkanie. Zuza została z koleżanką na brzegu basenu, a Jarek ze swoim sprytem i dobrą energią udał się do Roberta, aby mu zrobić wprowadzenie do tego co go za chwilę czeka. Kilka dobrych rad Jarka, a potem wyprowadzenie Roberta do ogrodu zaowocowało piękną niespodzianką. Robert lekko zmieszany, ale niezwykle zaskoczony i zadowolony dołączył do siedzącej przy basenie Patrycji. Było romantycznie i uroczo, ale niespodzianek czas jeszcze się nie skończył. Rafał także dorzucił swoje przysłowiowe „trzy grosze” i przygotował lody dla Islanderów. Ale zjadanie, a raczej zlizywanie w specyficzny sposób lodów należało już tylko do Patrycji i Roberta. Niemniej jednak pomysł Rafała najwyraźniej im się spodobał.
Powrót z randki
Z randki podwójnej wróciły dwie pary bardzo zadowolone. Wspólny czas na falach był zabawą i dobrym momentem na rozmowę. Chociaż w Parze Mateusza i Angeliki czuć było kilka małych różnic w ich podejściu do chociażby romantycznej randki. Mateusz przyznał, że nie jest romantykiem i zorganizowałby randki z płatkami róż, a kwiaty Angelice kupi, jeśli zapłacą za nie na spółkę. Powrót do willi zdominowała historia Patrycji i Roberta, ich mini randka i pierwszy pocałunek. Wszyscy rozemocjonowani, zwłaszcza dziewczyny słuchały opowieści jak Zuza i Jarek stali się po raz kolejny organizatorami randek.
Wieczorna gra
Wieczorem Wyspiątka grały w grę „Hellendż”, która polegała na tym, że każdy kto wylosował kartę musiał odczytać pytanie i głośno na nie odpowiedzieć. Pytanie dotyczyło osoby losującej kartę z zagadnieniem. Ale to była dobra zabawa, ponieważ sprowokowała Wyspiątka do głębokich zwierzeń i poważnej dyskusji. W trakcie rozmowy Rafał dowiedział się, że czeka na niego i Asię kryjówka. Więc zanim poinformował o tym swoją partnerkę postanowił przygotować dla dziewczyny niespodziankę. Przygotował deser, pizzę i lody. A potem zabrał partnerkę do kryjówki, gdzie ona zupełnie zaskoczona usłyszała wyznanie miłości Rafała, który z pięknym bukietem róż patrząc Asi prosto w oczy wyznał, że się w niej zakochał. A tymczasem w ogrodzie Patrycja i Robert spędzali czas na rozmowie, tańcząc i całując się namiętnie i po raz kolejny utwierdzając się w przekonaniu, że są w najlepszym momencie dla siebie.