"Lalka". Kto zagra Łęcką i Wokulskiego w nowej adaptacji powieści Bolesława Prusa?

Nagrania filmu i serialu "Lalka" rozpoczną się w sierpniu 2025 roku. Poznaliśmy już odtwórców głównych ról kolejnej ekranizacji XIX-wiecznej powieści Bolesława Prusa, która należy do klasyki polskiej literatury oraz jest jedną z obowiązkowych lektur na egzaminie maturalnym z języka polskiego. Oto aktorzy, którzy będą pracować nad rolami Łęckiej i Wokulskiego.

Marcin Dorociński i Kamila Urzędowska w rolach głównych

28 marca Telewizja Polska ogłosiła, że w Stanisława Wokulskiego wcieli się Marcin Dorociński. Od tamtej pory trwały spekulacje wokół aktorek, które mogłyby otrzymać drugą z głównych ról w "Lalce". Wśród wymienianych kandydatek były m.in. Julia Wieniawa czy Vanessa Aleksander, ale 15 kwietnia oficjalnie potwierdzono, że Izabelę Łęcką zagra Kamila Urzędowska.

Data premiery nie jest jeszcze znana. Producentami filmu i serialu są Telewizja Polska oraz Gigant Films. Reżyserem został Maciej Kawalski, natomiast autorem zdjęć - Piotr Sobociński.

Kim jest Kamila Urzędowska?

W wypowiedzi po ogłoszeniu zaangażowania w nową "Lalkę", aktorka podkreśliła, że cieszy się z możliwości nowego podejścia do postaci z jednego z najważniejszych polskich dzieł literackich. Miała już jednak okazję zagrać inną kobietę z polskiej klasyki.

Aktorka zasłynęła ze święcącego wielkie sukcesy filmu "Chłopi", który był polską propozycją do Oscara. Zagrała w nim Jagnę, za co otrzymała Kryształową Gwiazdą ELLE na festiwalu filmowym w Gdyni. Ponadto 31-latka pojawiła się w niedawnych filmach "Wujek Foliarz" i "Przepiękne!" oraz serialu "Przesmyk".

Grając Łęcką, Kamila Urzędowska zostanie następczynią Beaty Tyszkiewicz i Małgorzaty Braunek, które wcieliły się w postać ukochanej Wokulskiego w legendarnych produkcjach - odpowiednio w filmie z 1968 i serialu z 1977 roku.

Zobacz też: Beata Tyszkiewicz jasno o nowej ekranizacji "Lalki". "Ja nie kibicuję"

"Z ogromną radością przygotowuję się do roli Izabeli Łęckiej - postaci wyjątkowej, złożonej i bliskiej sercom wielu miłośników polskiej literatury. To dla mnie nie tylko zawodowe wyzwanie, ale i fascynująca podróż w głąb ludzkich emocji, marzeń i dylematów, które tak pięknie sportretował Bolesław Prus w "Lalce". Praca nad tą rolą to dla mnie okazja, by oddać hołd klasyce, a jednocześnie tchnąć w Izabelę współczesną wrażliwość, która pozwoli nam wszystkim na nowo spojrzeć na jej historię" - powiedziała aktorka.

Marcin Dorociński jako Wokulski. Kolejny sukces?

Aktor zadebiutował już w latach 90. i należy bez wątpienia do najbardziej znanych postaci polskiego kina. 51-latek był kilkakrotnie nominowany do Orła oraz jest laureatem Paszportu "Polityki". Jako uznany profesjonalista przyznaje jednak, że rola w "Lalce" będzie dla niego zawodowym wyzwaniem.

Co ciekawe, po ogłoszeniu jego wyboru pojawiły się komentarze, że Dorociński nie pasuje do postaci zakochanego bez wzajemności Wokulskiego ze względu na... swoją urodę.

"Są w polskiej kulturze postaci, które żyją i odbijają się echem w każdym z nas. Stanisław Wokulski jest jedną z nich, to człowiek pełen sprzeczności, marzyciel i pragmatyk, romantyk i rewolucjonista. Jestem zaszczycony, że będę mógł podążyć śladami wielkich aktorów: Mariusza Dmochowskiego oraz Jerzego Kamasa i zmierzyć się z legendą stworzoną przez Prusa, pokazać ją w nowym świetle i mojej interpretacji. Mam nadzieję, że widzowie zobaczą w Wokulskim nie tylko bohatera XIX wieku, ale i kogoś bliskiego naszym czasom. Bo choć czasy się zmieniają, serca wciąż biją tak samo. Mam nadzieję, że sprostam temu olbrzymiemu wyzwaniu i nie zawiodę – nie tylko wielbicieli Prusa – ale przede wszystkim kinomanów" - zdradził.