Historia seriali kryminalnych nie byłaby kompletna bez kultowej franczyzy o ekspertach z CSI. Jednymi z nich są członkowie zespołu pod wodzą Horatio Caine’a, którzy od 2002 roku tropili przestępców w Miami. Produkcja doczekała się 10 sezonów oraz rzeszy fanów na całym świecie. Od 21 marca na kanale FOX będzie można obejrzeć 8. i 9. sezon serialu. Zanim jednak rozsiądziemy się wygodnie przed telewizorem, warto poznać ciekawostki o produkcji. Oto 6 rzeczy, których prawdopodobnie nie wiesz o „CSI: Kryminalnych Zagadkach Miami”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kochanie na ekranie - czyli jak kręci się sceny erotyczne w filmach? Nie ma lekko!
Niezastąpiony duet
Serial doczekał się aż 232 odcinków, rozdzielonych pomiędzy 10. sezonów. Mimo, że przez 10 lat trwania produkcji na planie przewinęło się mnóstwo aktorów, to tylko postaci Horatio Caine’a (David Caruso) i Calleigh Duquesne (Emily Procter) pojawiają się w każdym odcinku.
Inspirowane faktami…
Postać Horatio Caine’a jest inspirowana Johnem Hayesie – detektywem, który był wsparciem merytorycznym przy produkcji. Hayes początkowo był jedynie ekspertem z zakresu bomb, jednak czas spędzony na planie sprawił, że zaprzyjaźnił się z twórcami serialu. Jego historie zainspirowały scenarzystkę Elizabeth Devine do wplecenia doświadczeń detektywa do scenariusza. Między serialem, a rzeczywistością są jednak spore różnice. Główną z nich jest… tytuł. Prawdziwi śledczy w Miami pracują dla Biura Śledczego Miejsca Zbrodni (w skrócie CSIB). Na potrzeby produkcji przyjęto jednak nazwę CSI, by pasowała ona do reszty marki.
…i literaturą!
Postać, w którą wciela się David Caruso nosi imię pisarza epoki wiktoriańskiej – Horatio Algera. Autor pisał książki, których bohaterami byli chłopcy, pochodzący z ubogich rodzin. Dzięki ciężkiej pracy udawało im się wieść życie klasy średniej. Podobnie jest z głównym bohaterem serialu – jego sytuacja rodzinna również była ciężka, a on sam zapracował na to, by móc zrobić karierę w wymiarze sprawiedliwości.
Kurczak na planie?
Producenci serialu starali się jak najdokładniej odwzorowywać miejsca zbrodni. Nie było to jednak łatwe zadanie. Wymagało ono od scenarzystów skupienia się na detalach, nawet tych dość makabrycznych. Musieli przy tym pamiętać, że serial skierowany jest do szerokiego grona odbiorców, więc szczegóły zbrodni muszą być przedstawione w przystępny sposób. Właśnie dlatego na planie używano… jedzenia, jak np. skóra kurczaka.
Witamy w… Kalifornii!
Mogłoby się wydawać oczywistym, że serial z Miami w nazwie będzie kręcony właśnie w Miami. Nic bardziej mylnego! Tylko niektóre z ujęć powstały na Florydzie. Większość scen została nakręcona w Long Beach w Kalifornii. Skutkiem tego zabiegu w tle często widoczne są góry, których nie powinno być widać w okolicach Miami.
Każdy może zostać śledczym
Na fali popularności produkcji, w 2004 roku studio Ubisoft wypuściło grę o takim samym tytule, jak serial. Dzięki temu fani mogli wcielić się w rolę detektywa i razem ze swoimi ulubionymi śledczymi rozwiązywać zagadki kryminalne.
Już od 21 marca fani „CSI: Kryminalne Zagadki Miami” będą mogli oglądać 8. i 9. sezon serialu. Produkcja będzie dostępna od poniedziałku do piątku o 19:15 na kanale FOX.