Tragedia w Inowrocławiu wstrząsnęła całą Polską. Aleksander M. zabił 10-letnią córkę, a po poinformowaniu o tym odpowiednich służb, sam targnął się na swoje życie, wyskakując z okna na czwartym piętrze. Choć udało mu się przeżyć upadek, zmarł po przewiezieniu do szpitala. Redaktorzy Faktu szybko donieśli, że 52-latek, który dokonał strasznej zbrodni, brał udział w 24. sezonie Kuchennych rewolucji Magdy Gessler. Mężczyzna dał się wówczas poznać jako osoba bardzo oszczędna oraz awanturnicza. Pracownicy prowadzonego przez niego lokalu wspominali o jego częstych kłótniach z partnerką nawet w obecności klientów.
Uczestnik Kuchennych rewolucji zabił siebie i córkę. Pracownicy nie mieli o nim dobrego zdania
Medialne doniesienia zwiększyły zainteresowanie odcinkiem Kuchennych rewolucji z Inowrocławia. Ten został jednak szybko usunięty. Z mediów społecznościowych formatu zniknęły też jego zapowiedzi. Dziennikarzom serwisu Wirtualne Media udało się dotrzeć do osoby pracującej w stacji TVN, która wyjaśniła, dlaczego podjęto decyzję o usunięciu z Playera 6. odcinka 24. sezonu Kuchennych rewolucji.
Kuchenne rewolucje - sezon 24. odcinek 6.
Na Playerze, gdzie dostępne są wszystkie odcinki Kuchennych rewolucji Magdy Gessler, nie znajdziemy już tego z Inowrocławia. Jak tłumaczy osoba pracująca na co dzień w stacji TVN, decyzja o usunięciu odcinka z Inowrocławia została podjęta w trosce o dobro rodziny zmarłych.
– To zupełnie zrozumiały ruch, nie ma w nim niczego nadzwyczajnego. Byłoby czymś głęboko niemoralnym pozostawienie tego odcinka dostępnym na Playerze, a zdjęć z niego w innych miejscach sieci. Przecież mówimy o zbrodni – mówi cytowana przez Wirtualne Media osoba.
Po ujawnieniu, że za zbrodnią stał Aleksander M., rozemocjonowani internauci zaatakowali fanpage prowadzonej przez niego restauracji. Kelnerka pracująca w bistro zaapelowała do nich, by nie zamieszczali komentarzy, które głęboko ranią nie tylko pracowników, ale przede wszystkim pogrążoną w żałobie rodzinę.
Tragedia w Inowrocławiu. Kelnerka z Kuchennych rewolucji apeluje do widzów