Kształt wody wyreżyserowany przez Guillermo del Toro ma szansę otrzymać aż 13 statuetek podczas Oscarów 2018 m.in. w kategoriach za "Najlepszy film", "Najlepsza aktorka pierwszoplanowa", "Najlepszy reżyser" czy "Najlepszy scenariusz oryginalny". Jednak na miesiąc przed galą pojawiły się oskarżenia, jakoby Kształ wody był plagiatem! Jak to możliwe?
Oscary 2018: nominacje. Pełna lista kandydatów do statuetki
Kształ wody to plagiat?
Pierwsze podobnieństwo Kształtu wody porównuje się do sztuki nieżyjącego już Paula Zindela Let Me Hear You Whisper z 1969 roku. Głos w tej sprawie zabrał syn dramaturga, który nie ma wątpliwości, że Guillermo del Toro czerpał garściami z pomysłów jego ojca. Jakie podobieństwa zauważył? Przede wszystkim to, że główna bohaterka spotyka wodną postać i nawiązuje z nią bliską relację. Wytwórnia Fox natychmiast wydała oświadczenie w tej sprawie twoierdząc, że Guillermo del Toro "nigdy nie widział ani nie czytał sztuki pana Zindela w żadnej formie".
Co jeszcze? Kształt wody zdaniem wielu internautów do złudzenia przypomina holenderski krótkometrażowy film The Space Between Us w reżyserii Marca Nollkaempera. Zarzuty także dotyczą podobieństwa w relacji kobiety z wodnym stworzeniem. W tej sprawie z kolei wydała oświadczenie Holenderska Akademia Filmowa, która raczej daleka jest od oskarżeń o plagiat "Kształt wody i nasza produkcja The Space Between Us mają swoje własne i zupełnie odmienne tożsamości" - napisali.
