“Krzyk” zapoczątkował w latach 90. jeden z wirtuozów kina grozy, Wes Craven. Z czasem seria umarła śmiercią naturalną, by po latach odrodzić się niczym feniks z popiołów, dowodząc, że klasyczne slashery wciąż są cool, jeśli się je dobrze skonstruuje. Dwie ostatnie odsłony “Krzyku” zostały entuzjastycznie przyjęte zarówno przez widzów, jak i krytyków, i swoje też zarobiły. Nic zatem dziwnego, że studio, ponoć, planuje już “Siódemkę”.
“Krzyk 7” z nowym reżyserem? Pojawiły się pierwsze przecieki
Nie bez przyczyny użyłam słowa “ponoć” – zarówno producent, studio Spyglass, jak i dystrybutor, Paramount Pictures, nie potwierdzili oficjalnie zamówienia “Krzyku 7”. Portal Bloody Disgusting, zazwyczaj doskonale zorientowany w nowinkach ze świata grozy, podaje jednak, powołując się na swoje źródła, że prace nad produkcją mają już trwać, ale dojdzie do zmiany na stołku reżyserskim. Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillett mają być bowiem zbyt zajęci pracą nad innym filmem, a na ich miejsce ma wskoczyć Christopher Landon, twórca horroru “Śmierć nadejdzie dziś”.
Choć BD jest dość wiarygodnym źródłem, podkreślamy – nie są to w żaden sposób potwierdzone informacje i należy je traktować wyłącznie w kategorii pogłosek. Nic też oczywiście nie wiemy o ewentualnej dacie premiery, czy obsadzie, której skompletowanie i tak byłoby niezwykle trudne w czasie strajków.