Kokainowy rekin chyba pozazdrościł naćpanemu aligatorowi i szalonemu niedźwiedziowi krwawych przygód i postanowił urządzić własną rzeź. Śmiało można powiedzieć, że "Cocaine Bear" zapoczątkował tego typu produkcje i z całą pewnością w najbliższym czasie twórcy jeszcze czymś nas zaskoczą. Wracając jednak do drapieżnego króla mórz i oceanów, to na pomysł nakręcenia takiego filmu wpadł Bret McCormick. Mężczyzna ma już na swoim koncie "The Abomination" czy "Repligatora". Ten pierwszy spotkał się ze średnim odbiorem, a ten drugi nie może się pochwalić wysokimi ocenami. Czy morderczy rekin okaże się lepszym tytułem?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Cocaine Bear - film o naćpanym niedźwiedziu trafi do polskich kin! Ta historia wydarzyła się naprawdę
Kokainowy rekin nadpływa!
Cała historia zaczyna się u barona narkotykowego, który stworzył niezwykle uzależniający narkotyk HT25. Rekiny odgrywają ważną rolę w procesie stworzenia tego specyfiku, bo są trzymane w niewoli i poddawane testom, które... okazują się coraz bardziej nieprzewidywalne. W laboratorium dochodzi jednak do wybuchu, co sprawia, że krwiożercze rekiny wypływają na wolność. Niestety staną się niebezpieczeństwem dla siebie, a przede wszystkim ludzi, którzy będą próbowali to powstrzymać. Patrząc na pierwszy zwiastun, wiemy już, czego się spodziewać. Nie będzie to raczej kino wysokich lotów, chociaż... kto wie, może zostaniemy zaskoczeni. Premiera 7 lipca 2023 roku na DVD i w dystrybucji cyfrowej.