Keanu Reeves

i

Autor: Darron Cummings/Associated Press/East News

ZE ŚWIATA

Keanu Reeves został kierowcą wyścigowym. Już na starcie wypadł z toru

Wstawaj Samuraju, mamy opony do spalenia! Keanu Reeves nigdy nie ukrywał swojej fascynacji sportami wyścigowymi. Regularnie zasiada na trybunach i podziwia mistrzów w swoich fachu. Teraz postanowił sam złapać za kierownicę i wcisnąć gaz do dechy. Niestety swojego debiutu raczej nie zaliczy do udanych.

Keanu Reeves nie ukrywa, że poza aktorstwem jego serce bije również w kierunku sportów wyścigowych. Aktora regularnie można spotkać na wyścigach Formuły 1, czy nawet imprezach MotoGP. Do tej pory pojawiał się tylko na trybunach, gdzie podziwiał, jak ścigają się najlepsi. W sumie spróbował już swoich sił na torze w 2009 roku w Toyota Grand Prix of Long Beach. Było to jednak wydarzenie dla celebrytów, chociaż i tak okazał się z nich wszystkich najlepszy, zajmując pierwsze miejsce. Teraz poszedł o krok dalej.

Aktorzy, którzy PRAWIE ZGINĘLI na planie | To Się Kręci

Keanu Reeves debiutuje jako kierowca wyścigowy

Gwiazdor "Johna Wicka" wziął udział w swoim pierwszym wyścigu samochodowym Toyota GR Cup. Impreza odbyła się na legendarnym torze Indianapolis Motor Speedway. Zaczął oczywiście od tzw. "support series", czyli wyścigów niższego szczebla, które w przypadku dobrego wyniku mogą dać awans do wyższej klasy. Razem z aktorem udział w wyścigu wziął Cody Jones z grupy komediowej "Dude Perfect". Nie obyło się jednak bez chwilowej dramaturgii. W pewnym momencie szaleńczej rywalizacji Keanu Reeves wypadł z toru i zatrzymał się na trawie. Na całe szczęście nic mu się nie stało i chwilę później ponownie kontynuował rywalizację. W wyścigu wzięło udział 35 zawodników. Keanu zajął 25 miejsce. Poniżej udostępniamy kilka oficjalnych zdjęć z wydarzenia.