Przedstawiony artykuł może przedstawiać spoilery, więc jak jeszcze nie mieliście okazji sięgnąć po najnowszą odsłonę szaleńczego zabijaki, lepiej nadróbcie zaległości i dopiero później wróćcie do tekstu. Finał filmu "John Wick 4" wywołał wielką dyskusję na temat śmierci bohatera. Z jednej strony mamy umierającego Johna Wicka i pokazany jego nagrobek, a z drugiej strony mamy scenę po napisach, która jasno sugeruje, że doczekamy się kontynuacji historii. Seria z Keanu cieszy się naprawdę sporą oglądalnością i ma miliony fanów na całym świecie, więc producenci na pewno nie będą chcieli zabić kury, która znosi złote jaja. Już teraz powstają nowe produkcje w tym uniwersum i niewykluczone, że będzie tego jeszcze więcej. Co na to Keanu Reeves?
John Wick 5 jednak nie powstanie? Keanu Reeves zmęczony rolą
Producent Basil Iwanyk zdradził, że aktor już podczas nagrań do "John Wick 4" był niesamowicie przebodźcowany i zmęczony pracą na planie. Wcielanie się w tytułowego bohatera miało negatywnie wpływać na jego kondycję nie tylko fizyczną, ale również psychiczną. Ponoć zarzekał się, że nie chce już brać w tym udziału i prosił, by twórcy definitywnie uśmiercili ekranowego Johna Wicka. Po części udało się ten plan zrealizować, ale umówmy się, furtka do kontynuacji ciągle pozostaje otwarta. Iwanyk podkreśla, że cała ekipa, włącznie z Keanu, tworzy naprawdę zgraną paczkę i każdy się wspiera na planie jak tylko może. I chociaż pojawia się zmęczenie, to za chwilę dzwonią do siebie i przedstawiają nowe pomysły. Konkludując. Producenci są za tym, by nakręcić "piątkę", fani chyba też, ale piłeczka leży po stronie Reevesa.
Po drugiej, trzeciej i czwartej odsłonie kręcenie tych filmów było już tak wyczerpujące, że niszczyło Keanu fizycznie i psychicznie. Pod koniec prac na planie mówił: "Nie mogę tego zrobić ponownie". Zgadzaliśmy się z nim. Ten gość jest po prostu skorupą siebie samego. Odchodzi dalej i daje sobie z tym radę. Dodał jednak: "Chcę, by moja postać została definitywnie zabita". Odpowiedzieliśmy: "No dobra, ale zostawimy sobie 10% na inne opcje". [...] Wszyscy chcemy kolejnego Johna Wicka. Nie wiemy, jak miałoby to wyglądać i kiedy to nastąpi, ale kochamy siebie nawzajem i kochamy ten świat. Wszyscy będziemy musieli to rozgryźć. Czy już to zrobiliśmy? Jeszcze nie." - powiedział Basil Iwanyk