Katarzyna Cichopek należy do grona najpopularniejszych osobowości telewizyjnych w Polsce. Popularność zyskała dzięki roli Kingi Zduńskiej w serialu Telewizji Polskiej "M jak miłość", w którą wciela się od samego początku trwania produkcji, czyli już prawie od 25 lat! Z czasem aktorka zaczęła również pojawiać się w roli konferansjerki i prezenterki. Na antenie publicznego nadawcy prowadziła różnego rodzaju wydarzenia, a od września 2020 roku została prowadzącą poranny program śniadaniowy stacji "Pytanie na Śniadanie". Wraz z początkiem tego roku, podobnie jak cała ekipa śniadaniówki, Katarzyna Cichopek straciła pracę w TVP. Widzowie od razu zaczęli zadawać sobie pytanie, czy Cichopek zniknie także z "M jak miłość"? Wierni fani produkcji, nie wyobrażają sobie, aby Kasi Cichopek mogło zabraknąć w obsadzie serialu.
Co dalej z Kasią Cichopek w "M jak miłość"?
Na przestrzeni lat z Grabiny zniknęło już kilku kluczowych bohaterów, między innymi Marek Mostowiak, w którego wcielał się Kacper Kuszewski, czy Małgosia Mostowiak, którą grała Joanna Koroniewska. Do tej pory Katarzyna Cichopek nie komentowała doniesień o tym, iż miałaby zniknąć z serialu, teraz jednak przerwała milczenie i opublikowała na swoim Instagramie story, które może uspokoić jej fanów.
Pozdrawiam was z planu „M jak miłość”, gdzie od godziny 7:00 nagrywamy nowe odcinki, wakacyjne odcinki. Tym razem Piotr z Kingą jadą w podróż, mini podróż, i oczywiście będzie wesoło, będzie się dużo działo, będzie dużo wpadek. Co dokładnie się wydarzy, to będziecie mogli zobaczyć jesienią - poinformowała Kasia Cichopek.
Widzowie mogą zatem odetchnąć z ulgą. Wszystko wskazuje na to, że wcielająca się w rolę Kingi Kasia Cichopek nie znika z obsady serialu. Jednak nie zmienia to faktu, że produkcja zmaga się z problemem spadku oglądalności. Jak podaje portal wirtualnemedial.pl w sezonie 2023/2024 serial śledziło aż o 390 tys. osób mniej niż w minionym sezonie.