Prędkość, akcja, emocje i adrenalina. Tak najkrócej można scharakteryzować filmy samochodowe. Widzowie to uwielbiają, co pokazuje historia kina, niemal od jego początków. Nie ma co ukrywać, że na planie zgromadzonych zostało wiele samochodów będących dzisiaj marzeniem miłośników motoryzacji. Z kolei dla widzów pewnym smaczkiem i zachętą powinno być to, że my tych aut nie traktujemy grzecznie czy delikatnie. Często ponosiła nas fantazja – zdradza Podwójna Mistrzyni Europy w drifcie Karolina Pilarczyk, która wystąpiła w filmie. Na ekranie zobaczymy także jej prywatny samochód Chevrolet Camaro SS z silnikiem 6.2 Litra o mocy prawie 600 KM, którym jeździ ekranowa Ewa, czyli Karolina Szymczak. Sam legendarny model Camaro miał swój spektakularny powrót na duży ekran w roku 2007, kiedy to pojawił się w hicie Michaela Baya pt. „Transformers”.
Karolina Pilarczyk to jedyna polska licencjonowana zawodniczka biorąca czynny udział w zawodach drifowych. Dwukrotnie zdobywała Mistrzowstwo Europy w Motosporcie. Była pierwszą Polką, która sięgnęła po ten tytuł. Nazwana przez media Polską Królową Driftu, ale też Polish Drift Girl, jest dzisiaj jedną z kilku kobiet w Europie startującą na najwyższym profesjonalnym poziomie w międzynarodowych konkurencjach driftingowych. Same organizacje driftingowe ochrzciły ją „Queen of Show”. Jest pierwszą kobietą, która sięgnęła po profesjonalne licencje driftingowe różnych lig światowych. To ona zbudowała jeden z najpotężniejszych samochodów driftingowych w Europie. Silvette LS3 V8 6.2 Vortech Supercharger, czyli zmodyfikowanyNissan S14. Samochód posiada ponad 750-konny motor z Chevroleta Corvette. Pilarczyk była też pierwszą drifterką na świecie, która pojawiła się na okładce Playboya. Również jako pierwsza kobieta reprezentowała Europę w kolebce driftingu, czyli podczas japońskich zawodów King of Asia Drift. W październiku wygrała jedną z ostatnich rund King of Europe Drift 2018, odbywających się w austriackim Greinbach.
Diablo. Wyścig o wszystko” - najbardziej rozpędzony przebój kinowy 2019 roku, który z pewnością zadowoli wszystkich miłośników pięknych samochodów i szalonej jazdy. Pierwsza tego typu produkcja w Polsce to zatankowana do pełna adrenaliną i ogłuszająca rykiem silników opowieść o młodym chłopaku, który trafia w sam środek gangsterskiego piekła nielegalnych wyścigów samochodowych. Świata, gdzie gra się wyłącznie o najwyższe stawki, a każda zła decyzja może być tą ostatnią. Diablo. Wyścig o wszystko w kinach od 18 stycznia!
Początek współczesnym filmom samochodowym takim jak „Szybcy i wściekli”, czy nasz rodzimy „Diablo. Wyścig o wszystko”, dały chociażby takie tytuły, jak: „Two-Lane Blacktop” (1971) z Chevroletem’55 Chevy i Pontiacem’70 GTO, w którym to filmie bohaterowie przemierzając Amerykę angażowali się w uliczne wyścigi samochodowe, czy słynny obraz samego Georga Lucasa „American Graffity” z roku 1973. U twórcy gwiezdnej sagi, obok obyczajowego tła, pojedynki na szosie stanowiły nie tylko element fabuły, ale i uatrakcyjniały cały film. W tym przypadku na ekranie błyszczały już Ford model’32 five-window, ponownie Chevrolet’55 Chevy, ale też Chevrolet’58 Chevy.