Zaskoczeni?

Karol Strasburger wskazał, kto mógłby go zastąpić w "Familiadzie". Padło konkretne nazwisko

"Familiada" to jeden z najdłużej emitowanych teleturniejów w historii polskiej telewizji. Pierwszy odcinek widzowie mogli zobaczyć dokładnie 17 września 1994 roku! Od początku gospodarzem programu jest Karol Strasburger, który w każdym odcinku ma dla widzów przygotowany dowcip. Czy możliwe jest, aby ktoś go zastąpił?

Śmiało można rzec, że "Familiada" to teleturniej kultowy. Właśnie minęło trzydzieści lat od momentu ukazania się pierwszego odcinka! Program niezmiennie emitowany jest na antenie telewizyjnej Dwójki. Przez pierwsze osiemnaście lat nowe odcinki "Familiady" pokazywane były przez cały rok, nawet podczas wakacji. Później zdecydowano, że program będzie miał przerwę wakacyjną, a nowe odcinki będą pojawiać się od jesieni. Sezon 2024/2025 będzie 31. w historii emisji programu! Choć dziś nikt nie wyobraża sobie "Familiady" bez Karola Strasburgera i jego charakterystycznego dowcipu, to początkowo realizatorzy rolę prowadzącego chcieli powierzyć aktorowi Pawłowi Wawrzeckiemu.

Mellina - Karol Strasburger: myślałem, że odejdę z Familiady po trzech miesiącach

Karol Starsburger wskazał, kto mógłby go zastąpić w "Familiadzie"

Karol Strasburger gospodarzem "Familiady" jest od samego początku emisji teleturnieju. Choć wraz z początkiem roku pojawiły się spekulacje, iż legendarnego prowadzącego może zastąpić Przemysław Babiarz, to ku uciesze fanów formatu, Karol Strasburger nadal wita nas swoimi dowcipami także w tym sezonie. Z okazji 30-lecia "Familiady" gospodarz programu nie tylko opublikował wzruszający wpis w mediach społecznościowych, w którym podziękował widzom, iż nadal chętnie oglądają prowadzony przez niego program, ale na oficjalnym profilu programu na Facebooku odpowiedział także na kilka pytań od internautów. Jedno z nich brzmiało: "Kogo wybrałby Pan na prowadzącego?" Choć początkowo Strasburger miał problem z odpowiedzią, to po chwili głębszego zastanowienia wskazał jedno nazwisko.

Byłbym ciekaw, jakby to zrobił Marcin Daniec. To byłyby niezłe jaja wtedy. Zresztą on często korzysta z naszych pomysłów, z mojego stylu czy z moich żartów, więc gdyby przyszło na poważnie zagrać o parę groszy, to może on by to zrobił dobrze - powiedział gospodarz "Familiady".

Fani Karola Strasburgera nie powinni się obawiać, że prowadzący zniknie z "Familiady". Wielokrotnie podkreślał on, że nadal jest w doskonałej formie i nie wybiera się na emeryturę.