Julia Pietrucha swój debiut aktorski zaliczyła jako dwunastolatka. Wówczas w 2001 roku wcieliła się w rolę Gerdy w sztuce "Królowa Śniegu" w reżyserii Barbary Borys-Damięckiej, która była wystawiana w Teatrze Syrena w Warszawie. Natomiast rok później wygrała w konkursie Miss Polski Nastolatek. Popularność zyskała już w 2004 roku, kiedy wcieliła się w podwójną rolę Alicji i Julii Furgi w popularnym serialu emitowanym na antenie stacji TVN "Na Wspólnej". Później mogliśmy ją oglądać, chociażby w takich serialach, jak "Pensjonat pod Różą", "Kochaj mnie, kochaj!" czy "Blondynka".
Julia Pietrucha zajęła się muzyką. Po dziesięciu latach przerwy wraca na plan
Jedną z najważniejszych kreacji filmowych Julii Pietruchy była rola Zosi Paluch w filmie telewizyjnym w reżyserii Michała Kwiecińskiego "Jutro idziemy do kina". Za tę rolę Pietrucha otrzymała Specjalną Nagrodę Aktorską podczas 32. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Mimo świetnie zapowiadającej się kariery aktorskiej w 2014 roku porzuciła plany filmowe i zajęła się swoją wielką pasją, którą była muzyka. Jej ostatnią rolą filmową był amerykańsko-węgierski horror "Klątwa Styrii". W 2016 roku Pietrucha wydała debiutancki album "Parsley", a dwa lata później na rynku ukazał się krążek "Postcards from the Seaside". Fani talentu aktorskiego Julii Pietruchy obawiali się, że może już nie zobaczą jej na ekranie. Teraz mogą jednak odetchnąć z ulgą, gdyż aktorka właśnie pracuje na planie nowej międzynarodowej produkcji "Pojedynek" w reżyserii Łukasza Palkowskiego. Aktorka w wywiadzie dla serwisu PAP Life wyznała, iż niezmiernie cieszy się z faktu, iż podjęła to zawodowe wyzwanie.
Przyznam się, że po 10 latach przerwy zaskoczyło mnie, jak niezwykle zmieniła się aura tworzenia. Czuję się tu naprawdę otoczona opieką, z przyjemnością przyjeżdżam na plan. Czuję, że tworzymy coś pięknego. Mamy wspaniałych twórców, aktorów i całą ekipę. Wszyscy tworzymy bezpieczną przestrzeń - powiedziała PAP Life aktorka.
Julia Pietrucha w produkcji, w której zagra między innymi Jakub Gierszał, Bogusław Linda oraz gwiazdor "Gry o tron" Aidan Gillen, będzie też miała możliwość zaprezentować swoje umiejętności wokalne.
Jest scena, w której śpiewam jedną z najpiękniejszych piosenek przedwojennych. I tym zacieśniam relacje z oficerami - powiedziała Julia Pietrucha.
Cieszycie się, że Julia Pietrucha ponownie zagra w filmie? Koniecznie zajrzyj do naszej galerii i sprawdź, jak zmieniała się aktorka i wokalistka!
