John Wick nieźle namieszał. I nie chodzi o to, co zrobił w czwartej części filmu, ale o pieniądze. W lekko ponad trzy tygodnie od premiery produkcja zarobiła 245 milionów dolarów. Tytuł zwrócił się z nawiązką, bo kosztował "zaledwie" 100 milionów, ale to właściwie dopiero początek i zapewne jeszcze kilka baniek wpadnie na konto producentów. Patrząc na sukces kasowy, ale także na scenę po napisach, można odnieść wrażenie, że twórcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i John Wick 5 powstanie. Jeden z aktorów wypowiedział się na temat przyszłości serii i swojego bohatera. Zdradził też, kto sprawdziłby się dobrze w roli następnych antagonistów. Propozycje są całkiem interesujące!
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „John Wick 4” w liczbach. Zarobił miliony, zabijając 140 zbirów i wypowiadając tylko 380 słów
John Wick zawalczy z Meryl Streep? Fani są na TAK!
W czwartej części John zaszedł za skórę wielu osobom. Praktycznie ścigało go całe miasto, ba, cały świat! W obsadzie nie zabrakło charakterystycznych wrogów, w których wcielali się, m.in. Donnie Yen (postać Caine), Bill Skarsgard (Markiz de Gramont), Scott Adkins (Killa), czy chociażby Shamier Anderson (Tropiciel). Ten ostatni wypowiedział się na temat kolejnych antagonistów, z którymi mógłby się zmierzyć bohater Keanu Reevesa. Wśród nich jest Liam Neeson, Denzel Washington oraz sama Meryl Streep! Aktor, ale też wielu fanów, jest zdania, że to właśnie ona wniosłaby sporo świeżości i idealnie pasuje do tego uniwersum.
Liam Neeson byłby świetnym antagonistą. Myślę, że Denzel Washington byłby szalonym antagonistą. Byłoby naprawdę interesujące zobaczyć też w tej roli kobietę - Meryl Streep wniosłaby powiew świeżości. Więc to są moje trzy najlepsze wybory - zdradził filmowy Tropiciel, Shamier Anderson
Myślicie, że Meryl Streep odnalazłaby się w takiej roli? Kto wie, może twórcy posłuchają swoich widzów i aktora. Gwiazdor ma również nadzieję na kolejny angaż w potencjalnej piątej części Johna Wicka. To jeden z tych bohaterów, o którym nie wiemy zbyt dużo, więc rozwinięcie historii jego postaci jest zdaniem fanów elementem obowiązkowym. Ostatnio twórcy ogłosili prace nad dwoma spin-offami filmu - "Ballerina" oraz "The Continental", więc w szufladzie może gdzieś jest pomysł na osobną produkcję z Tropicielem? Przekonamy się o tym pewnie już niedługo.
Czułem, że Tracker był najbardziej odpowiednią osobą dla publiczności. Nie nosił szalonych ubrań i nie robił szalonych rzeczy. [...] Mam nadzieję, że można to rozwinąć w pochodnej głównej historii, niezależnie od tego, czy będzie to spin-off Tropiciela, czy seria Tropiciel, czy coś jeszcze innego. Wiesz, pomyślałem "Dlaczego ktoś miałby chcieć ogromną sumę pieniędzy? Dlaczego ktoś miałby chcieć 50 milionów dolarów dla osoby spoza tego fantastycznego świata?". Czułem, że chodziło o jego matkę. Dlaczego jego mama? Myślę, że to jest sekret, którego na pewno będę się trzymał, dopóki nie przejdziemy do następnej fazy i mam nadzieję, że będę mógł znów zagrać Trackera - dodał aktor