Gladiator bez Joaquina Phoenixa? Aktor był bliski porzucenia roli

i

Autor: Universal Pictures "Gladiator" bez Joaquina Phoenixa? Aktor był bliski porzucenia roli

Hollywood

Joaquin Phoenix omal nie rzucił roli w "Gladiatorze". Russell Crowe wkroczył do akcji

Wyobrażacie sobie "Gladiatora" bez Joaquina Phoenixa w roli Commodusa? My też nie, ale okazuje się, że aktor był bliski zrezygnowania z udziału w filmie. Ridley Scott zdradził szczegóły zajścia.

Spis treści

  1. "Gladiator" bez Joaquina Phoenixa? Aktor był bliski porzucenia roli
  2. "Gladiator II" zmierza do kin. O czym opowie film i kiedy premiera w Polsce?

Rola złowieszczego Commodusa w "Gladiatorze" była przełomem w karierze młodziutkiego wówczas Joaquina Phoenixa. Kreacja głównego antagonisty przyniosła mu wówczas nominację do Oscara i choć statuetkę zgarnął ostatecznie Benicio del Toro za film "Traffic", zachwytom widzów i krytyków nie było końca. A co ciekawe, ta historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej…

"Gladiator" bez Joaquina Phoenixa? Aktor był bliski porzucenia roli

Ridley Scott promuje obecnie drugą odsłonę "Gladiatora", którą górnolotnie nazwał najlepszym filmem, jaki kiedykolwiek nakręcił. Joaquin Phoenix i Russell Crowe wprawdzie nie powracają w sequelu, ale siłą rzeczy ich nazwiska przewijają się podczas trasy promocyjnej. I tak oto reżyser, w rozmowie z magazynem The New Jork Times, ujawnił, że na starcie kręcenia "jedynki" Joaquin Phoenix zaczął mieć wątpliwości, czy podoła zadaniu.

Stał w kostiumie księcia i powiedział: "Nie dam rady tego zrobić".

Reakcja Russella Crowe'a, odtwórcy roli Maximusa, była dość… ostra. Aktor wypomniał koledze z planu brak profesjonalizmu.

Powiedziałem: "co?", zaś Russell rzucił: "To jest strasznie nieprofesjonalne" – relacjonuje reżyser.

Ridley Scott ostatecznie zdołał przekonać Joaquina Phoenixa, by zacisnął zęby i wziął się w garść. Dla nas obu "Gladiator" był początkowo chrztem bojowym – skwitował. A reszta jest już historią…

"Gladiator II" zmierza do kin. O czym opowie film i kiedy premiera w Polsce?

Dla wielu, zwłaszcza tych, którzy miłują "Gladiatora" nade wszystko, zapowiedź kontynuacji była niezłym szokiem. Uważano, że sequel nie jest nikomu potrzebny, ale im dalej w las, tym Ridley Scott coraz bardziej przekonywał nas, że może wyjść z tego coś naprawdę dobrego (po pierwszych pokazach za granicą krzyczano o spektakularnym widowisku).

Akcja filmu rozgrywa się 25 lat po śmierci Maximusa. Głównym bohaterem jest tu Lucjusz, syn Lucilli, który na polecenie matki wychowywał się z dala od Rzymu. Teraz jednak wraca i ląduje… w Koloseum. W roli głównej wystąpił gwiazdor "Aftersun" i "Normalnych ludzi", Paul Mescal, a na ekranie towarzyszą mu m.in. Pedro Pascal, Denzel Washington, May Calamawy ("Moon Knight"), Fred Hechinger ("Biały lotos"), Joseph Quinn ("Stranger Things") i Connie Nielsen powracająca do roli Lucilli.

Autorem scenariusza jest David Scarpa, z którym Ridley Scott współpracował już przy okazji "Wszystkich pieniędzy świata" i "Napoleona" (gdzie główną rolę zagrał Joaquin Phoenix). "Gladiator 2" trafi do naszych już 15 listopada 2024 roku.

Jak dobrze znasz najsłynniejsze filmowe hity? QUIZ, który rozwiążą tylko prawdziwi znawcy kina

Pytanie 1 z 10
Której z poniższych części "Gwiezdnych wojen" nie wyreżyserował George Lucas?
Filmy quiz
"Najgorsze" castingi, które pokochali widzowie