Polska wersja "Wiedźmina" miała być wielkim hitem, a ostatecznie spotkała się z wielką krytyką i rozczarowaniem. Produkcja z 2001 roku nie mogła pochwalić się dobrze rozpisanym scenariuszem, nie wspominając już o efektach specjalnych. Oczywiście są i tacy, którym tytuł jednak się podobał. Niektórzy nawet wracają do niego po latach i próbują znaleźć mocne strony tej historii. I można mówić o tym projekcie wszystko, ale na pewno nie można odmówić mu popularności. To był jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów w tamtym czasie! I nie chodzi tylko o świetną powieść Sapkowskiego, ale ekranowe gwiazdy, które znalazły się w obsadzie - m.in. Michał Żebrowski, Zbigniew Zamachowski, Maciej Kozłowski, Grażyna Wolszczak, Anna Dymna, Andrzej Chyra, Agata Buzek, czy Daniel Olbrychski. I niewiele brakowało, a dzisiaj byśmy wymienili tutaj również Joannę Jabłczyńską!
Joanna Jabłczyńska polską Yennefer
Gwiazda "Na Wspólnej" jako 15-latka stanęła przed wielką szansą zagrania u boku wybitnych aktorów. Niewiele osób o tym wie, ale to właśnie Joanna Jabłczyńska miała zagrać Yennefer z Vengerbergu. Zdradziła w jednym z wywiadów, że miała już próby zdjęciowe, uczyła się jeździć na koniu oraz przymierzała stroje. Bardzo cieszyła się, że będzie mogła uczestniczyć w tak dobrze zapowiadającym się wtedy projekcie. Ostatecznie dostała finalną wersję scenariusza, w którym nie brakowało jednej mocnej sceny do odegrania. Rodzice aktorki wyrazili stanowczy sprzeciw i nie wyrazili zgody, by ich córka wzięła w tym udział.
Miałam grać w Wiedźminie. Tą młodą Yennefer. Czyli młodszą wersją Grażyny Wolszczak. [...] Miałam już wszystkie próby, uczyli mnie jeździć konno, sprawdzali jak będę w soczewkach wyglądała z brązowymi, wiesz... No i po prostu, ja już tam byłam. Boże, Michał Żebrowski, no w ogóle... inni daliby się za to pokrajać. Dostaliśmy scenariusz, właściwie na ostatnim etapie, już przed samym podpisaniem umowy. I była tam scena gwałtu, w której miałam być półnaga. I moi rodzice powiedzieli, że nawet nie chcą wiedzieć, które pół, że dziękujemy." - powiedziała aktorka w podcaście z Żurnalistą
Poniżej możecie obejrzeć zacytowany wyżej fragment.