Dla aktorstwa porzucił szkołę. Rozpoczął od gościnnych występów w serialach telewizyjnych, takich jak "Gotowe na wszystko" czy "Plotkara". Największą sławę przyniosła mu jednak rola braci Winklevoss w filmie Davida Finchera - "The Social Network". Potem był występ w filmie Clinta Eastwooda - "J.Edgar" i w nowej wersji "Królewny Śnieżki", gdzie stanął u boku samej Julii Roberts. Armie Hammer - zapamiętajcie to nazwisko, bo będzie o nim głośno.
Ostatnio młody artysta zagrał u boku Johnny'ego Deppa w filmie "Jeździec znikąd", najnowszej produkcji twórców "Piratów z Karaibów". Rola Johna Reid, tytułowego Jeźdźca znikąd była jedną z najbardziej pożądanych w Hollywood, ale Jerry Bruckheimer i Gore Verbinski stwierdzili, że jest ona wręcz
stworzona dla tego, utalentowanego i przystojnego aktora.
Poznawszy Armiego wkrótce orientujesz się, że nie ma w nim krzty cynizmu, ani zblazowania. Jego sposób postrzegania świata cechuje swego rodzaju bezgraniczny optymizm. A nam był bardzo potrzebny ktoś, kto byłby wiarygodny jako wyznawca staroświeckich ideałów. - tak swój wybór tłumaczy Gore
Verbinski.
Zobaczcie jak aktor przygotowywał się do roli:
ac