Jeremy Renner to nie tylko aktor. To również muzyk, który przed laty występował chociażby w zespole Sons of Ben. Potrafi grać na perkusji, klawiszach oraz na gitarze. Śpiewa i tworzy własne kompozycje, a niektóre jego utwory znalazły się nawet na filmowych soundtrackach - m.in. w "American Pie" i "Daleka północ". Jeszcze w 2020 roku wydał minialbumy "Live For Now" i "The Medicine". Gwiazdor "Hawkeye" nie ukrywa, że to muzyka była jego pierwszą miłością, a dopiero później aktorstwo. Nie odwrotnie. Teraz artysta wraca do śpiewania i wszystko wskazuje na to, że doczekamy się kolejnych nowości.
Jeremy Renner zapowiada nowe utwory
Aktor w jednym z wpisów na Instagramie zapowiedział, że zamierza wydać piosenki inspirowane swoim wypadkiem. Utwory będą opisywać jego dramatyczną walkę o życie i proces jaki musiał przejść, by w pełni odzyskać zdrowie. Jak można wywnioskować z jego zapowiedzi, nowe utwory będą bardzo osobiste. Zbiór wszystkich piosenek został zatytułowany "Love and Titanium", a w projekcie pomagali mu BSAMZ (Brandon Sammons), Jason Mater, Jeffrey Teodoro Bonilla, Walter Afanasieff oraz Lee Anna James. Data premiery i szczegóły wydawnictwa nie zostały jeszcze ogłoszone. Poniżej możecie zapoznać się z oficjalnym postem i grafiką, którą wrzucił Renner na swoje media społecznościowe.
Oto kolekcja muzyki, którą napisaliśmy, o różnych kamieniach milowych na mojej drodze w dochodzeniu do siebie po 1 stycznia tego roku. Tworzenie "Love and Titanium" było niezwykle bolesne i jednocześnie głęboko uzdrawiające. Wierzę, że zdobędę się na odwagę, by się tym wszystkim z wami podzielić" - możemy przeczytać na Instagramie