Sznuk i Leśniak

i

Autor: akpa, materiały prasowe

1 z 10

Jeden z uczestników "Jeden z dziesięciu" nie przebierał w słowach. "To jest nie do pomyślenia"

2024-03-27 16:42

Sebastian Leśniak był rywalem Artura Baranowskiego - rekordzisty programu "Jeden z dziesięciu". Uczestnik teleturnieju postanowił zabrać głos w sprawie nagród, które oferowane są zwycięzcom. Zdaniem Leśniaka są zdecydowanie zbyt ubogie.

Spis treści

  1. Sebastian Leśniak krytykuje "Jeden z dziesięciu"
  2. "Jeden z dziesięciu" - Jakie nagrody dostają zwycięzcy?

W najnowszym, 17. odcinku 141. serii "Jeden z dziesięciu" znowu padła historyczna liczba punktów. Tym razem uczestnik zebrał 713 punktów, a był nim Arkadiusz Kopeć. Artur Baranowski ustanowił rekord teleturnieju, a wszystko za sprawą imponującego wyniku - 803 punktów. Głos postanowił zabrać Sebastian Leśniak, który rywalizował z legendarnym zawodnikiem. Nie gryzł się w język. Chodzi o nagrody.

Geniusz z "Jednego z dziesięciu" powraca do TV! Sprawdzi swoją wiedze w innym programie

Sebastian Leśniak krytykuje "Jeden z dziesięciu"

Sebastian Leśniak zabrał swój głos w sprawie tego, jak wygląda przygotowanie do programu na planie oraz wypowiedział się o druzgocąco niskich wygranych, jego zdaniem. "Pan Artur był chyba najbardziej skrytym z uczestników tego odcinka. Trzymał się gdzieś na uboczu, niewiele się odzywał w takich luźnych pogawędkach. Nie znaczy to oczywiście, że był w jakiś sposób niemiły czy arogancki. Po prostu skryty, nieco nieśmiały, niewychylający się niepytany. Co za tym idzie, pokaz jego wiedzy był dla nas sporym zaskoczeniem i nic na to nie wskazywało" - mówił w wywiadzie dla "Plotka". Jeżeli chodzi o nagrody: "Nagrody powinny być zdecydowanie większe, nie do pomyślenia jest, że pan Artur Baranowski za taką wiedzę i taki historyczny występ dostał nagrodę w postaci 4 czy 5 tys. zł" - powiedział w tej samej rozmowie. "Nagroda dla zwycięzcy odcinka powinna być większa, zwłaszcza że pozostali uczestnicy nic nie dostają. Ewentualnie finałowa trójka też powinna dostać jakieś symboliczny 1 tys. zł" - dodał Leśniak. "Program ten wymaga szerokiej wiedzy, którą warto docenić. Tymczasem w teleturniejach wymagających mniejszej wiedzy, a czasami nawet bardziej szczęścia niż wiedzy, nagrody są nieporównywalnie większe".

Tadeusz Sznuk zdradza tajemnicę "Jeden z dziesięciu". Co znajduje się w kuferkach laureatów?

"Jeden z dziesięciu" - Jakie nagrody dostają zwycięzcy?

Każdy z odcinków serii wyłania jednego zwycięzce, który ma szansę na udział w wielkim finale. Zwycięzca odcinka otrzymuje 5 tysięcy złotych oraz pobyt w luksusowym hotelu dla dwóch osób. Laureat finałowego odcinka otrzymuje już znacznie wyższa kwotę, którą jest 40 tysięcy złotych. Uczestnik, który zdobył największa ilość punktów w całej serii, może liczyć na nagrodę 10 tysięcy złotych.

Kulisy teleturnieju "Jeden z dziesięciu". Uczestnik ujawnił tajemnice programu!

Nic na siłę - trailer (PION)