Uczestnik Milionerów pozwał twórców teleturnieju. Przedmiotem sporu było jedno z pytań, które Hubert Urbański zadał mu podczas programu, a dokładniej... liczba nacięć w kajzerce. Waldemar Jabłoński z Lublina był przekonany, że to on ma rację. Dlatego kiedy tylko komputer poinformował go, że odpada z programu, odpowiadając błędnie na pytanie za 1000 zł, zdecydował się walczyć o swoje. Jak się później okazało, miał sporo powodów do tego, by faktycznie czuć, że potraktowano go niesprawiedliwie. Po bataliach sądowych i masie przestudiowanych książek podjęto ostateczną decyzję. Jednak nie wszystkich taka odpowiedź satysfakcjonowała.
Milionerzy - ile nacięć ma kajzerka?
Pytania w Milionerach układane są w taki sposób, by nie były zbyt łatwe, ale również tak, by odpowiedź była oczywista i nikt nie miał wątpliwości co do jej poprawności. Pomimo tego zdarzają się sytuacje, które wydają się dosyć kontrowersyjne. Wtedy uczestnicy decydują się na to, by walczyć o swoje. Znakomitym przykładem jest pan Waldemar, który usłyszał pytanie o ilość nacięć w kajzerce. Uczestnik bez wahania odpowiedział, że cztery. Choć był przekonany, że ma rację, to komputer uznał odpowiedź jako błędną, a gracz musiał pożegnać się z teleturniejem. Dlaczego? Według klucza producentów jest ich 5. Po powrocie do domu mężczyzna zdecydował się zgłębić temat. Po przestudiowaniu wielu źródeł i artykułów zdecydował się dociekać swoich racji. Początkowo złożył reklamację do producentów Milionerów. Jednak jego zażalenie zostało odrzucone.
Przytoczone przez pana źródła podają co prawda, że kajzerka to bułka nacięta na krzyż, ale należałoby przyjąć określenie "na krzyż" jako hasłowe, a nie dosłowne. Żadna kajzerka nie jest nacięta na krzyż, ponieważ nacięcia są łukowate i nie ma w sprzedaży kajzerek o nacięciu na krzyż.
Pan Waldemar nie odpuszczał. Kilkukrotnie jeszcze próbował dojść do porozumienia z producentami prosząc o pomoc nawet prawnika. Na nic były jednak jego wysiłki. Mężczyzna był na tyle pewny swojej odpowiedzi, że nie zamierzał tego tak zostawić. W związku z brakiem reakcji ze strony stacji uczestnik pozwał twórców Milionerów. W sądzie brano pod uwagę słownikowe definicje kajzerki. Wymiar sprawiedliwości uznał jednak roszczenia Waldemara Jabłońskiego za bezpodstawne. Sprawę wygrali producenci programu. Aby załagodzić sytuację zdecydowali się na to, by zaprosić mężczyznę jeszcze raz do studia. Niestety, tym razem również odpadł na pytaniu za 1000 złotych.