„Hotel Paradise 9” - które pary przetrwały po programie? Jest kilka zaskoczeń

i

Autor: x-news

programy

„Hotel Paradise 9” - które pary przetrwały po programie? Jest kilka zaskoczeń

2024-10-31 9:23

Za nami wielki finał dziewiątej odsłony „Hotelu Paradise”. Najlepsi okazali się Maja i Wojtek i to właśnie oni zostali zwycięzcami randkowego show TVN7. Widzowie zastanawiają się, czy ich relacja przetrwała po programie. Mamy odpowiedź!

Po wszystkich intrygach, konfliktach, konkurencjach, w których uczestnicy musieli wykazać się sprytem, wiedzą ogólną oraz sprawnością fizyczną oraz po pojedynkach, dziewiąta edycja „Hotelu Paradise” przeszła do historii. W wielkim finale o zwycięstwo walczyły dwie pary – Maja i Wojtek oraz Ola i Kuba. Byli uczestnicy oddawali głosy na parę, która według nich bardziej zasłużyła na zwycięstwo. Maja i Wojtek otrzymali aż 10 głosów, natomiast Ola i Kuba – tylko 3. Zwycięską parę wsparli: Julia, Julka, Leon, Sandra, Mateusz, Karol, Karolina, Igor, Karolina oraz Oskar. Maja i Wojtek stanęli na ścieżce lojalności i doszli do jej końca, bez rozbicia kul. Nagrodą w wysokości 100 tysięcy złotych podzielą się więc na pół. Wojtek pod koniec finałowego odcinka zdradził jeszcze, na co przeznaczy część swojej nagrody. Trzeba przyznać, że to naprawdę piękny gest. Jedną z najbardziej nurtujących widzów kwestii jest zawsze to, które z par przetrwały po zakończeniu programu. Przychodzimy z odpowiedzią.

Największe ciacha wszystkich edycji Hotelu Paradise. To do nich wzdychały fanki przed telewizorami!

„Hotel Paradise 9” - które pary przetrwały po programie?

Chwilę po finale „Hotelu Paradise 9” na stronie Dzień Dobry TVN pojawiły się wywiady z uczestnikami edycji, którzy zdradzili, jak potoczyły się losy ich par po programie. To właśnie z tych rozmów wiemy już, że Maja i Wojtek nie są razem. Po programie ich kontakt był bardzo utrudniony, głównie ze względu na brak zainteresowania ze strony Wojtka, jego zdawkowe odpowiedzi i brak chęci na spotkanie z Mają. Maja w końcu odpuściła, chociaż jak sama przyznaje, nie było jej łatwo. Ogromnym wsparciem był dla niej Oskar, który pomógł jej stanąć na nogi po złamanym sercu.

Sporym zaskoczeniem jest to, że próby czasu nie przetrwała relacja Karoliny i Karola. W programie ich para wydawała się niezwykle mocna, większość widzów miała więc nadzieje, że uczestnicy stworzą po powrocie do Polski prawdziwy związek. Niestety oni również nie są dziś razem. Najpewniej ich rozstanie było głównie spowodowane tym, że Karol chciał odciąć się od programu i od wszystkich uczestników. Był zmęczony tym wszystkim, co wydarzyło się w Wietnamie. Dziś Karol tworzy relację z kimś innym. Wrócił do swojej byłej dziewczyny, Dominiki, i to z nią próbuje budować swoje szczęście. 

W jednej z rozmów, które ukazały się na stronie Dzień Dobry TVN, udział wzięły… Ola i Julia. Jak się okazuje, połączył je wspólny „wróg”. Wrogiem tym jest oczywiście Kuba, który bawił się nimi nie tylko w programie… Uczestniczki wyznały, że po powrocie do Polski zarówno Ola, jak i Julia, spotykały się z Kubą i stopniowo budowały relacje romantyczne. Nie miały jednak pojęcia o tym, że mężczyzna spotyka się z nimi równocześnie. Oczywiście każda z nich od razu zerwała kontakt z niewiernym Kubą i jak na razie obie panie są singielkami.

Ku zaskoczeniu widzów, rozpadł się również związek Sandry i Mateusza. Jak wyznała Sandra w swoim podcaście, który prowadzi z Karoliną, Mateusz jest najgorszym mężczyzną, jakiego poznała w swoim życiu. Kobieta przytoczyła kilka sytuacji, które miały miejsce po powrocie do Polski, a które całkiem przekreśliły mężczyznę. Sandra zarzuciła Mateuszowi między innymi rasizm, brak szacunku do kobiet oraz to, że mężczyzna zupełnie nie przejmował się nią oraz jej uczuciami. Jak na razie Mateusz nie skomentował słów byłej partnerki.

Jest jednak nadzieja, że chociaż jedna para powstanie po dziewiątej odsłonie „Hotelu Paradise”. Ania oraz Oskar, którzy w programie nie mieli szans poznać się osobiście, po powrocie do Polski nawiązali ze sobą kontakt i zaczęli się spotykać. Łączy ich coraz więcej spraw, świetnie się ze sobą czują i z radością poznają się coraz lepiej. Jak wyznali – związkiem jeszcze tego nie nazywają, ale wszystko idzie właśnie w tym kierunku. Życzymy więc dużo miłości!

Anna, 74 lata. Nauczycielki życia
Nauczycielki życia