Kto wygra “Hotel Paradise 7”? Z toksycznej ekipy znienawidzonej przez widzów ostali już tylko Roch, Kori i Wiktoria, ale ta ostatnia raczej – zdaniem internautów – wkrótce odpadnie. Tymczasem pierwsza dwójka ma się bardzo dobrze, nawet gdy mąci i nęci tak, że widzów przed telewizorami trafia szlag (tak, mamy na myśli wyczyn Kornelii z ostatniego odcinka). Patrząc jednak po posunięciach producentów, wydaje się jasnym, że do finału wejdzie Roch i wygra całe to przedsięwzięcie. Pytanie tylko, kto stanie u jego boku – kandydatki są bowiem dwie.
CZYTAJ TAKŻE: Hotel Paradise 7 – kiedy finał? Znamy datę ostatniego odcinka programu
Hotel Paradise 7 – Roch i Kori, a może Roch i Justyna? Kto wygra tę edycję?
Część widzów jest absolutnie pewna, że lada dzień do “Hotelu Paradise 7” wróci Justyna, by znów połączyć się w parę z Rochem, odegrać wielce romantyczne gesty wielce zakochanej pary i odjechać wspólnie w stronę zachodzącego słońca, oczywiście z wygraną w kieszeni.
- Dalej kiedy wróci ta Dżasta do Rocha, żeby już zakończyć ten temat. Wiadomo, że Roch będzie w finale. Dalej miejmy to już z głowy.
- jeśli wróci Dzasta tylko po to żeby Roch był w finale to będzie totalne przegięcie :( , ale w końcu to znajomosci i udawane uczucie
- Czy coś jeszcze nas w tym programie zaskoczy? Raczej nie. Justyna pewnie wróci, będzie w finale z Rochem i tyle w temacie. Strata czasu i do tego pieniędzy na tego Playera
… czytamy w komentarzach.
Drugą wersją wydarzeń przewidywaną przez widzów jest połączenie, jakiego w “Hotelu Paradise 7” jeszcze nie było – Roch i Kori. Oboje nie cieszą się sympatią widzów i oboje uchodzą za osoby, którym zależy wyłącznie na wygranej, dla której posuną się do wszystkiego, a już zwłaszcza manipulacji. Taki team-up nie byłby zatem niczym zaskakującym, ale czy rzeczywiście się wydarzy? Czas pokaże. Pewni jesteśmy wyłącznie jednego – żaden z tych dwóch scenariuszy nie spodobałby się widzom. A nawet wręcz przeciwnie – sądząc po emocjach, jakie wzbudza “Hotel Paradise 7”, kilka telewizorów mogłoby wyfrunąć przez okna.