Przed dziewięcioma laty Henry Cavill zadebiutował w roli Supermana i choć z ekranowym uniwersum DC bywało różnie, to właśnie jego kreacja była jednym z najjaśniejszych punktów konkurencji Marvela. Od jego występu w "Lidze sprawiedliwości" minęło jednak sporo czasu i choć sam aktor wyrażał chęć powrotu, studio miało nie być zainteresowane. Teraz sprawa się nieco skomplikowała.
Henry Cavill nie powróci już jako Superman?
Zgodnie z najnowszymi przeciekami publikowanymi przez amerykańska media, po fuzji Warnera i Discovery zarząd miał wyrazić chęć dalszej współpracy z Henrym Cavillem. Wcześniej chciano skupić się na nowej interpretacji tego bohatera i wypromowaniu Supergirl, którą mieliśmy zobaczyć we "Flashu". Ostatnie decyzje zarządu studia jasno jednak dowodzą, że nadchodzą zmiany, a zgodnie z ich dziesięcioletnim planem na ratowanie DCEU, jednym z trzonów uniwersum ma być właśnie Superman w wykonaniu Henry'ego Cavilla. Przecieki wskazują jednak na to, że aktor... odmówił powrotu do ikonicznej roli twierdząc, że nie jest już zainteresowany.
Co więcej, od jakiegoś czasu krążą pogłoski jakoby Cavill miał przejść do konkurencji i wystąpić w "Fantastycznej Czwórce" od Marvel Studios. Ile jest prawdy w tych rewelacjach i czy rzeczywiście nie zobaczymy go już jako Supermana? Czas pokaże.
