Harry Potter: Rupert Grint zdradza kulisy pocałunku z Emmą Watson! Ron i Hermiona nie byli dla siebie stworzeni?!

Harry Potter – lata po zakończeniu serii Rupert Grint zdradza kulisy pocałunku z Emmą Watson! Scena, w której Ron i Hermiona w końcu okazują sobie uczucia, była bardzo trudna dla odgrywających ich aktorów! Sprawdź dlaczego!

Harry Potter – chociaż popularna seria zakończyła się już dawno temu, jej popularność nie maleje, a gwiazdy nadal muszą odpowiadać na pytania związane z ich bohaterami. W ostatnim wywiadzie Rupert Grint zdradził kulisy pocałunku z Emmą Watson. Gwiazdor serii Harry Potter powiedział:

„Znam Emmę od czasu, gdy miała jakieś 9 lat, więc na planie mieliśmy bratersko-siostrzaną relację. To [scena pocałunku – przyp. red.] było po prostu surrealne. Pamiętam, że jej twarz była coraz bliżej i bliżej, a ja myślałem ''O mój Boże!''. Poza tym nie mogę przypomnieć sobie zupełnie nic!”

Nic dziwnego – scena pocałunku Rona i Hermiony była jednym z najbardziej wyczekiwanych przez fanów momentów filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci 2, a jednocześnie elementem, co do którego J.K. Rowling miała duże wątpliwości (autorka twierdzi, że Ron i Hermiona jednak nie powinni być razem). Odczucia gwiazd serii Harry Potter mogły być więc całkiem zabawne...

Harry Potter – życie po zakończeniu serii

Rupert Grint, Emma Watson i Daniel Radcliffe to największe gwiazdy serii Harry Potter. Na drugim planie przewijali się jednak równie utalentowani aktorzy. Glizdogona zagrał Timothy Spall, którego już dziś możesz zobaczyć w filmie Rodzinka Rubinów na eskaGO!