Trwa trasa promocyjna „Kwantomanii”, czyli kolejnej odsłony solowych przygód Ant-Mana, która otwiera 5. fazę MCU. Saga Multiwersum się jednak dopiero rozkręca, a przed nami szereg kolejnych produkcji, wśród których znalazła się czwarta część „Kapitana Ameryki”. Tym razem tarczę dzierży jednak Sam Wilson, którego łączy dość nieoczywista relacja z prezydentem Stanów Zjednoczonych. A w niego właśnie wcieli się Harrison Ford.
„Kapitan Ameryka 4” z Harrisonem Fordem na pokładzie
Gwiazdor „Star Wars” i „Indiany Jonesa” zagra dobrze nam znanego Thaddeusa Rossa, którego wcześniej portretował nieodżałowany William Hurt. Ross walczył niegdyś z Hulkiem, a następnie, jako sekretarz stanu, przedstawił Avengersom założenia Sokovia Accords w „Civil War”. Ogólnie rzecz ujmując nie było mu wybitnie po drodze z superherosami, co z pewnością będzie ważnym czynnikiem dynamiki jego relacji z Samem. Ponadto Wilson i rząd USA mają wspólną, niezbyt kolorową, przeszłość, więc jednego możemy być pewni – będzie ciekawie. Zwłaszcza, że Ross awansował na najwyższe możliwe stanowisko – samego prezydenta.
To z pewnością duża rola dla Thaddeusa Rossa. W tym filmie jest prezydentem Stanów Zjednoczonych. […] Pomiędzy Rossem, a Samem Wilsonem jest pewne napięcie. Mają swoją historię, ale w tym filmie zobaczymy dynamikę pomiędzy Kapitanem Ameryką, a prezydentem Stanów Zjednoczonych w sposób, który jest po prostu niesamowity – wyznał Kevin Feige.
Polecany artykuł:
„Kapitan Ameryka 4” – kiedy premiera filmu?
Czwarta część przygód Capa, o podtytule „New World Order” (z zapartym tchem czekam na polskie tłumaczenie), zawita na ekranach kin 3 maja 2024 roku. W roli głównej wystąpi Anthony Mackie, który przejął schedę po Rogersie i został nowym Kapitanem Ameryką. Na obecną chwilę nie wiemy, czy w filmie pojawi się również Bucky Barnes, portretowany przez Sebastiana Stana. Wiemy natomiast, że Barnes zostanie jednym z członków drużyny Thunderbolts i przyjdzie mu walczyć u boku takich indywiduów jak Yelena Belova i John Walker.