Połączenie horroru i komedii to, prawie, zawsze dobry pomysł, a gdy jeszcze umoczymy to w gęstym świątecznym sosie, otrzymujemy wprost wyborną gwiazdkową produkcję. Czy "Dzika noc" utwierdzi nas w przekonaniu, że NIEświęty Mikołaj to najlepszy Mikołaj? Zobaczcie fragment nadchodzącego filmu.
"Dzika noc": David Harbour jako niegrzeczny, acz skuteczny Mikołaj w nowym fragmencie
W trakcie seansu będziemy świadkami brutalnego napadu, kiedy to grupa byłych najemników postanowi obrabować majętną rodzinę. Na dzień ataku wybiorą oczywiście Gwiazdkę i - na ich nieszczęście - nie przyjdzie im do głowy, że w domu zjawi się nieoczekiwany gość. Tak, Mikołaj istnieje naprawdę i nie bawi się w półśrodki.
"Dzika noc": kiedy premiera?
Za kamerą stanął Tommy Wirkola, który pracował na bazie scenariusza Pata Caseya i Josha Millera. Za produkcję odpowiada zaś David Leitch, czyli człowiek, który maczał palce przy drugim "Deadpoolu" (co jest obiecującą informacją), a w obsadzie, oprócz wspomnianego Harboura, znaleźli się między innymi André Eriksen, John Leguizamo, Beverly D’Angelo i Alex Haskell. "Dzika noc" zawita na ekranach polskich kin już 2 grudnia 2022 roku.
Z tego miejsca pragnę przypomnieć, że starcie rubasznego Mikołaja z włamywaczami to nie jedyna tego typu świąteczna produkcja, jaką ujrzymy w tym roku. Przed nami bowiem premiery slashera "Christmas Bloody Christmas" oraz opowieści o morderczej choince (i to od twórcy "Winnie The Pooh: Blood and Honey"!).