Choć ostatni film Guya Ritchiego, „Gra fortuny”, zgarnął mieszane recenzje, jego najnowsze dzieło zapowiada się iście intrygująco. Filmowiec, który zasłynął z tak brawurowych hitów jak „Przekręt”, „Porachunki”, czy „Dżentelmeni”, tym razem zainspirował się zasłyszanymi opowieściami żołnierzy i postanowił zabrać nas w samo serce wojny w Afganistanie.
„The Covenant” – nowy film Guya Ritchiego w pierwszym zwiastunie
Fabuła nakreśli nam losy amerykańskiego oddziału stacjonującego w Afganistanie, który wpada w zasadzkę. Z życiem uchodzi tylko żołnierz John Kinley (w tej roli Jake Gyllenhaal), oraz lokalny przewodnik i tłumacz imieniem Ahmed. Drugi ratuje życie pierwszemu i historia toczy się dalej, lecz bez happy endu. Gdy John wraca bowiem do domu, dowiaduje się, że Ahmedowi – wbrew składanym obietnicom – odmówiono azylu w Stanach. Bohater rzuca więc wszystko i wraca do Afganistanu, by ochronić swego wybawcę i jego rodzinę. Dług, który zamierza spłacić, może mieć jednak niezwykle wysoką cenę.
Scenariusz opracowali Ivan Atkinson, Marn Davies oraz sam Guy Ritchie, a w obsadzie, u boku Gyllenhaala, znaleźli się między innymi Dar Salim, Bobby Schofield, Emily Beecham, Jonny Lee Miller, znany z roli Bjorna w „Wikingach” Alexander Ludwig, oraz Antony Starr (szerzej znany jako Homelander z „The Boys”). Premiera „The Covenant” odbędzie się już 21 kwietnia.