Nakręcony na kanwie włoskiej produkcji telewizyjnej pod tytułem "Don Matteo", serial Telewizji Polskiej "Ojciec Mateusz" zdobył ogromną popularność wśród polskich widzów. Perypetie "detektywa w sutannie", w którego wciela się Artur Żmijewski, od lat przyciągają przed ekrany rzeszę wiernych fanów. Widzowie pokochali nie tylko postać ojca Mateusza, ale również innych bohaterów, w tym serialowej krewnej księdza - Emilki Kozłowskiej, w którą wcielała się Katarzyna Burakowska. W momencie pojawienia się na planie "Ojca Mateusza" aktorka miała zaledwie dziesięć lat. Po raz pierwszy w serialu zobaczyliśmy ją w odcinku 41. zatytułowanym "Zbrodnia w bibliotece".
Zobacz także: Aspirant Nocul z "Ojca Mateusza" zaskoczył metamorfozą. Na nowych zdjęciach Michał Piela jest nie do poznania!
Co dziś robi Emilka z "Ojca Mateusza"?
Katarzyna Burakowska przyszła na świat 1 maja 2000 roku w Warszawie. To polska aktorka młodego pokolenia, która swoją przygodę w branży filmowej rozpoczęła już jako dziecko. Choć widzowie pamiętają ją głównie z roli Emilki Kozłowskiej, która na plebanię trafiła po śmierci mamy, to nie "Ojciec Mateusz" był debiutem aktorskim Katarzyny Burakowskiej. Po raz pierwszy mogliśmy ją zobaczyć na małym ekranie w 2003 roku, kiedy dołączyła do obsady serialu "Na Wspólnej" jako Paulina Makowska. Następnie wystąpiła także w epizodycznych rolach takich produkcji, jak "Na dobre i na złe" czy "Usta usta". Na swoim koncie aktorka ma także udział w następujących filmach fabularnych: "Johannes Hevelius Dantiscanus" z 2012 roku, "Kochaj" z roku 2016 oraz "Różyczka 2", który w premierę miał w 2023 roku. Choć widzowie pamiętają Katarzynę Burakowską jako małą dziewczynkę, to dziś aktorka ma już 24 lata i wyrosła na piękną kobietę. Z żartobliwego opisu na jej profilu na Instagramie: "Jak coś to jestem Kasia, a nie Emilka 🧚🏻" można wywnioskować, że jej fani nadal pamiętają jej rolę w "Ojcu Mateuszu".
Koniecznie zajrzyjcie do naszej galerii i sprawdźcie, jak dziś wygląda Katarzyna Burakowska, czyli serialowa Emilka Kozłowska z "Ojca Mateusza".