"Gladiator 2" to bez wątpienia jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji. Za kamerą nowej wersji klasyka ponownie stanął Ridley Scott, a scenariusz napisał twórca "Napoleona" David Scarpa. Przypomnijmy jeszcze, że główną role zagra nominowany do Oscara za "Aftersun" Paul Mescal, który wciela się w postać Luciusa. W obsadzie obok niego pojawią się, m.in. Denzel Washington, Pedro Pascal, Joseph Quinn i Derek Jacobi. Taka obsada, a do tego rozmach reżysera i scenografów jednak mocno odciska się na finansach. Na produkcję filmu planowano solidny budżet, ale wiemy już teraz, że ten okazał się niewystarczający.
"Gladiator 2" z ogromnym budżetem. Ile kosztuje film?
Druga część "Gladiatora" miała kosztować 165 milionów dolarów. To o 65 milionów więcej niż pierwsza część z 2000 roku. Teraz okazuje się, że sequel oscarowego hitu przekroczył budżet dwukrotnie i "Gladiator 2" wyniesie ponad 310 milionów dolarów. Oczywiście nie będzie to JESZCZE najdroższy tytułów historii, ale na pewno jeden z najdroższych. Premiera filmu dopiero 22 listopada 2024 roku, więc producenci mogą spodziewać się po drodze niespodziewanych wydatków. Głównym powodem tej sytuacji były liczne przestoje związane ze strajkiem w Hollywood. Mówi się, że każdy tydzień przerwy w zdjęciach mógł kosztować nawet 600 tysięcy dolarów. Czy Ridleyowi Scottowi i spółce uda się przyciągnąć do kin tłumy i odrobić straty? Z pewnością będzie to wyzwanie. Przypomnijmy, że taki "Napoleon" zarobił ponad 220 milionów. W tym przypadku mamy jednak do czynienia z kultowym tytułem, więc może nie wszystko stracone.
Listen on Spreaker.