Bartek Wasilewski nie powiedział mamie o castingu do Mam Talent
14-letni Bartek Wasilewski podbił serca widzów i jurorów, co – obok olbrzymiego talentu rzecz jasna – zapewniło mu wygraną w Mam Talent 2024. W programie Dzień Dobry TVN, gdzie zawitał wraz z mamą, wyznał jednak, że udział w talent show nie był jego pomysłem. Nakłoniła go do tego… nauczycielka matematyki.
SPRAWDŹ TEŻ: Mam Talent: Julia Wieniawa aż zalała się łzami! “Poruszyłeś wszystkie moje struny”
Okazało się również, że chłopak nie powiedział mamie, że chce wziąć udział w castingu. Zaskoczona kobieta dowiedziała się dopiero po fakcie i początkowo nie mogła w to uwierzyć.
Dowiedziałam się po telefonie z Warszawy. Zaskoczenie, buzia otwarta, wpadłam do pokoju do Bartka, pytałam, o co chodzi? Coś ty zrobił? Czy ty oszalałeś? Przecież tam są dzieci, które chodzą latami do szkoły muzycznej, a ty śpiewasz sobie amatorsko. Ja nigdzie nie jadę – wyznała mama Bartka Wasilewskiego.
Początkowy szok i “bunt” ustąpiły jednak miejsca chęci wspierania swojego syna w spełnianiu marzeń.
Trochę się posprzeczaliśmy, prosiłem mamę, żeby pojechała ze mną. W końcu zgodziła się, bo powiedziała, że chce spełnić moje marzenie – wyjaśnił Bartek.
Mam Talent 2024 – Bartek Wasilewski o tym, na co przeznaczy wygraną
Jako zwycięzca 15. edycji Mam Talent Bartek Wasilewski otrzymał czek na 300 tys. złotych, czyli niemałą sumę. W rozmowie z magazynem Party opowiedział, jakie ma plany względem tych pieniędzy. Przede wszystkim pragnie… sprawić prezent mamie.
Od razu zabiorę mamę na jakieś wakacje. Nigdy w życiu moja mama nie była za granicą i chciałbym jej zrobić jakąś nagrodę. Na pewno od razu kupię sobie jakieś rzeczy, żebym robił tę muzykę – stwierdził [za: Party.pl].