Friz połączył siły z twórcami "Pingwinów z Madagaskaru". Ten serial obejrzy cały świat

Friz już jakiś czas temu zapowiadał, że zamierza podbić rynek filmowo-serialowy. No i okazuje się, że nie rzucał słów na wiatr, a zapowiadane projekty nie skończyły się na obietnicach. Niedawno pisaliśmy, że wspólnie ze spółkami należącymi do Ekipa Holding pracuje nad animacją z hollywoodzkim budżetem, a do tego za chwilę zobaczymy pełnometrażowy film "100 dni do matury" z polskimi gwiazdami w obsadzie. To jednak nie wszystko, bo ambicje youtubera i jego spółki sięgają o wiele dalej.

Friz łączy siły z Hollywood. Tworzy serial z twórcami światowych hitów

Niecały rok temu w serwisie YouTube pojawiła się animacja "Cloudy & Stormy", która była raczej skierowana do tej młodszej części widzów. Na produkcję składało się kilka odcinków, ale wszystkie były bardzo krótkie. Teraz Friz zapowiedział, że seria wydłuży się do 52 odcinków po 7 minut każdy. Co więcej, fabuła serialu została znacznie rozwinięta, pojawili się nowi bohaterowie, nowe miejsce akcji, a do tego przepisano scenariusz, aby tytuł skierować nie tylko do dzieci, ale ogólnie całych rodzin.

Plany są jednak ambitne. W jednym z ostatnich filmów na kanale "Cloudy and Stormy" (udostępniamy go na dole artykułu) Friz osobiście potwierdził, że do swojego serialu zaangażował hollywoodzkich twórców, którzy mają na swoim koncie "SpongeBoba" i "Pingwinów z Madagaskaru". Jednym z twórców jest Mike de Seve, założyciel studia Baboon Animation, które ma na swoim koncie 31 nagród EMMY, a w portfolio "Shreka", czy taką "Ulicę sezamkową" oraz "Potwory kontra Obcy". Do tego youtuber zapowiedział, że chce pokazać swój serial w ponad 120 krajach! Trwają już rozmowy na ten temat.

Naszym celem jest dotarcie do widzów na całym świecie. W tym momencie prowadzimy już rozmowy z dystrybutorami, żeby zapewnić emisję w ponad 120 krajach. [...] Bardzo się cieszymy, bo udało nam się zaprosić do tej produkcji naprawdę doświadczonych i utalentowanych scenarzystów, np. twórców "SpongeBoba" lub "Pingwinów z Madagaskaru", a nawet polski zespół, który tworzył "Kicia Kocia"." - powiedział Friz

Nie da się ukryć, że serial ma szanse na powodzenie. W przypadku, kiedy trafi za granicę i faktycznie pojawi się w ponad setce państw, Friz będzie mógł śmiało mówić o wielkim sukcesie. Warto też dodać, że za całą produkcję odpowiadają właściwie studia Baboon Animation i Laniakea Pictures. To one stoją głównie za serialem i są odpowiedzialne za to, jak finalnie prezentuje się obrazek.