“Freestyle” to najnowsze dzieło Macieja Bochniaka – reżysera, który pracował wcześniej przy “Belfrze”, “Szadzi”, “The Office PL” i “Magnezji”, a w roli głównej ujrzymy znanego z drugiej odsłony “Sali samobójców” Macieja Musiałowskiego.
Utalentowany aktor wcieli się tym razem we wschodzącego gwiazdora rapu z kryminalną przeszłością, który potrzebuje pieniędzy na opłacenie studia nagraniowego. Żeby zdobyć środki na ten cel, zorganizuje ryzykowną transakcję narkotykową, która może przekreślić jego karierę. Do sieci trafił pierwszy zwiastun i zapowiada się obiecująco.
W oficjalnym opisie fabuły filmu czytamy: Diego, uliczny raper po odwyku zrywa z dilerką i koncentruje na muzyce. Razem z przyjacielem Mąką pracują nad nową płytą odrzucając krążące wokół pokusy łatwego hajsu. Niestety Mąka kradnie ze studia nagraniowego mikrofon i na chłopaków spada dług. Na drodze Diego pojawia się gangster ze Słowacji, który proponuje mu złoty i szybki biznes. Diego podejmuje wyzwanie; interes załatwi sprawę długu i raz na zawsze pozwoli mu odciąć się od przeszłości. Czy Diego wyjdzie z tego cało? Niełatwo pływać w bagnie - czarne chmury zbierają się na niebie, a pętla na szyi zaciska.
“Freestyle” zapowiadany jest jako tętniąca beatem opowieść, w której Maciej Musiałowski ma zaprezentować nam swoje zupełnie nowe, zaskakujące oblicze. Czy ta obietnica zostanie spełniona, a film dorówna pokładanym w nim nadziejom? Przekonamy się już 13 września, kiedy trafi on do oferty Netfliksa.
“Freestyle”, “Infamia” i inne – co jeszcze obejrzymy w tym roku na Netfliksie?
Na krakowskim półświatku i raperskich klimatach się nasza polska przygoda z Netfliksem nie zakończy. Jeszcze w tym roku ujrzymy kilka obiecujących produkcji, z nowym “Znachorem” na czele. Najbliższą premierą jest “Infamia” – opowieść o polsko-romskiej dziewczynie, która wiedzie spokojne, nastoletnie życie w Walii. Jej świat wywraca się jednak do góry nogami, kiedy rodzice podejmują decyzję o powrocie do rodzimego, romskiego klanu w Polsce.
Oprócz tego czeka nas też spotkanie z adaptacjami książek Jakuba Żulczyka (“Informacja zwrotna”) i Remigiusza Mroza (“Forst”), oraz “Absolutnymi debiutantami”, którzy zapowiadają się na polski odpowiednik “Marzycieli”. Krótko mówiąc – będzie co oglądać.