“Fingernails” to intrygująca nowość, którą tej jesieni pokaże nam Apple. W rolach głównych wystąpili Jessie Buckley (“Women Talking”), Riz Ahmed (“Sound of Metal”) i Jeremy Allen White (aka Carmy z “The Bear”).
Czy prawdziwe uczucia da się zweryfikować przez algorytm? “Fingernails” spróbuje udzielić nam odpowiedzi
W trakcie seansu przyjdzie nam śledzić losy Anny, która żyje w pozornie udanym związku z Ryanem (w tej roli Jeremy Allen White). Młodzi decydują się na przetestowanie nowej technologii, która jest ponoć w stanie oszacować poziom zakochania i choć wynik okazuje się pozytywny, kobieta wciąż pozostaje sceptyczna. Chcąc zgłębić metody naukowe stojące za testami, zatrudnia się w instytucie jako asystentka niejakiego Trevora (w tej roli Riz Ahmed). I wtedy wszystko zaczyna się komplikować…
Za kamerą stanął Christos Nikou, twórca dramatu “Niepamięć”, który wraz z Stavrosem Raptisem napisał też scenariusz. Premierę w Apple TV+ zapowiedziano na 3 listopada br.
“Fingernails” to nie wszystko. Co jeszcze zadebiutuje w tym roku w Apple TV+?
Choć Apple TV+ straciło swój dawny certyfikat jakości (niegdyś żadna z produkcji platformy nie schodziła poniżej poziomu 7/10), wciąż potrafi dostarczyć nam ambitnej i ciekawej rozrywki. Na drugą połowę 2023 roku zapowiedziano jeszcze kilka filmów i seriali, które mają potencjał na coś wyjątkowego.
Poza “Fingernails” zobaczymy “Flora and Son” – film o kobiecie, która nie potrafi poradzić sobie ze swoim zbuntowanym synem, co doprowadza do serii przedziwnych zdarzeń (premiera 29 września, a w obsadzie m.in. Joseph Gordon-Levitt), oraz “Lessons in Chemistry” – osadzoną w realiach lat 50. opowieść o naukowczyni, która stara się rozwijać skrzydła i edukować społeczeństwo, walcząc jednocześnie z patriarchatem (premiera 13 października, w roli głównej Brie Larson).
Ponadto 13 września wrócimy do świata “The Morning Show”, który otrzymał szansę odkupienia win z 2. sezonu, zaś pod koniec roku ofertę platformy zasili jedna z najgłośniejszych premier tego roku, czyli “Czas krwawego księżyca” Martina Scorsesego.