Violetta Villas była jedną z najpopularniejszych śpiewaczek w Polsce. Jej głos był charakteryzowany jako sopran koloraturowy o rozszerzonej skali. Artystka wyróżniała się również tym, że miała słuch absolutny oraz niezwykłe umiejętności grania na instrumentach - m.in. skrzypcach, puzonie i fortepianie. Do dziś uważana jest za legendę polskiej muzyki, chociaż za granicą także była rozpoznawalna. We francuskich i amerykańskich gazetach opisywano ją w samych superlatywach. Villas koncertowała w latach 1960-2011 i przez całą karierę nagrała 8 płyt studyjnych, 8 minialbumów, 27 singli i jedną płytę koncertową. W repertuarze miała utwory w języku polskim, ale także w języku angielskim, francuskim, hiszpańskim, rosyjskim, włoskim i niemieckim. Historia śpiewaczki jest niezwykle interesująca, stąd pomysł na zrealizowanie wyjątkowego filmu na temat jej życia.
Powstaje film o życiu Violetty Villas. Będzie kosztował miliony!
Za film "Dzięcioł i Violetta" będzie odpowiedzialna Karolina Bielawska. To właśnie ta reżyserka stanie za kamerą historii polskiej śpiewaczki. Wielu widzów może ją kojarzyć z projektów "Mów mi Marianna" czy "Warszawa do wzięcia". W rolę Violetty Villas wcieli się Sandra Drzymalska, która ma na swoim koncie występ w oscarowym "IO". Na ten moment wiadomo, że scenariusz został już napisany i trwają przygotowania do realizacji. Producent chce zebrać jak największą kwotę i nakręcić film na bardzo wysokim poziomie. Przypomnijmy, że artystka sporą część swojego życia spędziła w Las Vegas, a tam plan zdjęciowy nie należy do najtańszych. Rodzina wokalistki nie zamierza oszczędzać i mówi się, że projekt ma być najdroższym polskim filmem. W tej chwili jest nim "Quo Vadis" z 2001 roku. Produkcja wyniosła ponad 76 milionów złotych. Jeżeli twórcom uda się przebić taki wynik, to na pewno będzie to coś niezwykle wyjątkowego.
Scenariusz jest już skończony i powstał we współpracy z rodziną Violetty Villas. Chciałabym powiedzieć więcej, ale teraz przyszłość filmu zależy od jednej, zasadniczej kwestii - domknięcia budżetu. W tej chwili można jedynie trzymać kciuki, żeby producentowi filmu udało się to wszystko spiąć. [...] Będziemy składać wniosek do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, liczymy na dofinansowanie" - wspominała w jednym z wywiadów reżyserka
Nie ma mowy o tym, żeby sceny z Las Vegas, w których Villas spędziła sporą część swojego życia, były realizowane w Polsce. To ma być kino na najwyższym poziomie. Tandecie mówimy nie. Proszę także pamiętać o strojach, w których występowała. Ich odtworzenie będzie niezwykle kosztowne" - powiedziała osoba z produkcji dla Super Expressu
Czego spodziewać się po filmie "Dzięcioł i Violetta"?
Historia Villas ma być opowiedziana z perspektywy tytułowego "Dzięcioła" - czyli syna, Krzysztofa Gospodarka. Obok Karoliny Bielawskiej, scenariuszem zajęła się również żona Krzysztofa, Małgorzata Gospodarek. Twórczyni długo namawiała rodzinę gwiazdy do współpracy. Ze względu na współpracę z bliskimi osobami Violetty Villas film ma pokazać, jak naprawdę wyglądało życie artystki. Produkcja jest zapowiada jako "wyjątkowa, intymna i emocjonalna".