Wielu z was może nie zdawać sobie sprawy, że "Euforia" od HBO nie jest w pełni wymysłem Sama Levinsona. Filmowiec nakręcił bowiem ni mniej, ni więcej, a amerykańską wersję izraelskiego serialu emitowanego w latach 2012-2013. Teraz nadchodzi zaś kolejny remake, tym razem od naszych zachodnich sąsiadów.
Polecany artykuł:
"Euforia" doczeka się niemieckiej wersji
Prawa do realizacji niemieckiej "Euforii" nabyła firma Zeitsprung Pictures, a za skrypty odpowiedzą Jonas Lindt i Paulina Lorenz, który współpracowali już przy okazji kręcenia serialu "Druck" (niemieckiej odsłony "SKAM"). Twórcy oryginału przyznali, że cieszy ich taki obrót spraw, zaś dyrektor Zeitsprung Pictures i producent Lennart Pohlig wydali oświadczenie, z którego wynika, że niemiecka "Euforia" zostanie dostosowana do realiów świata przedstawionego, ergo: nie będzie kalką amerykańskiego hitu, a lokalną i samodzielną produkcją opartą na podobnym schemacie.
Serial "Euforia" to jeden z największych i najbardziej popularnych formatów i cieszymy się, że wraz ze wspaniałymi scenarzystami Jonasem Lindtem i Pauliną Lorenz przygotujemy niemiecką adaptację tej unikalnej opowieści o wchodzeniu w dorosłość. Mocno wierzymy w to, że uniwersalne problemy, z jakimi mierzy się generacja Z, takie jak poszukiwanie własnej tożsamości, zdrowie psychiczne, nałogi i seksualność, muszą zostać opowiedziane w bardzo specyficzny sposób z perspektywy niemieckich nastolatków.
Przewidywana data premiery niemieckiej "Euforii" nie została jeszcze ujawniona. Trzecia odsłona amerykańskiego hitu z Zendayą w roli głównej powróci zaś na nasze ekrany dopiero w 2024 roku.