“Egzorcysta” to opus magnum horrorów religijnych i absolutny rekordzista w swoim gatunku, jeśli mowa o uznaniu i nominacjach do wszelkiej maści nagród, w tym Oscarów w aż dziewięciu kategoriach. Porywanie się na remake jest zatem, z perspektywy zagorzałych fanów, niemal profanacją. Czy studio Blumhouse stanie jednak na wysokości zadania? Przekonamy się już tej jesieni.
“Egzorcysta: Wyznawca” powraca. Czego dotyczy fabuła?
Tym razem zamiast jednej, będą aż dwie opętane dziewczynki. Ich ojciec, w akcie desperacji, zgłosi się po pomoc do Chris MacNeil, matki Regan. Co istotne – film ma być swoistą kontynuacją oryginalnej produkcji z 1973 roku i ignorować wszystkie jego sequele (co czyni go ich remakiem).
W roli głównej wystąpił Leslie Odom Jr., a na ekranie pojawi się też Ellen Burstyn, ponownie wcielająca się w panią MacNeil. Reżyserią zajął się zaś David Gordon Green, czyli człowiek, który dał horromaniakom trzy ostatnie części “Halloween”.
Nowy “Egzorcysta” to nie wszystko – jakie horrory zobaczymy w drugiej połowie 2023 roku?
“The Exorcist: Believer” zawita na naszych ekranach 6 października. W tym samym miesiącu zobaczymy też prequel “Smętarza dla zwierzaków” i “Piłę X”, zaś z początkiem listopada nawiedzi nas druga “Zakonnica”. Zanim jednak przejdziemy do tych kontynuacji słynnych dzieł grozy, wakacje zakończymy na pokładzie “Demeter: Przebudzenie zła”, czyli adaptacji fragmentu “Draculi” Brama Stokera.