“Egzorcysta” – Mike Flanagan u sterów nowej odsłony
Zeszłoroczny “Egzorcysta: Wyznawca” miał otworzyć całą trylogię, ale po jego finansowej i artystycznej porażce włodarze studia Blumhouse porzucili ten pomysł i postanowili spróbować czegoś nowego. Do projektu ściągnęli swojego dawnego współpracownika Mike’a Flanagana, z którym powołali już do życia trzy horrory – “Oculus”, “Hush” i “Ouija: Narodziny zła”. Co wymyślili tym razem?
Szczegóły fabularne nowego “Egzorcysty” nie są obecnie znane. Wiemy jedynie, że nie będzie to kontynuacja „Wyznawcy”, a radykalnie nowe spojrzenie na kultowy film grozy z lat ’70.
“Egzorcysta” to jeden z powodów, dla których zostałem filmowcem. To zaszczyt mieć szansę spróbowania czegoś świeżego, odważnego i przerażającego w obrębie tego uniwersum. Spotkanie z przyjaciółmi z Blumhouse, z którymi stworzyłem kilka moich ulubionych dzieł, sprawia, że jest to tylko bardziej ekscytujące – rzekł Mike Flanagan [za: Deadline].
“Egzorcysta” Mike’a Flanagana z datą premiery
Serwis Bloody Disgusting donosi, że choć szkic fabuły nie został jeszcze ukończony, a obsada nie skompletowana, studio Blumhouse wyznaczyło dokładną premiery. Padło na 13 marca 2026 roku i tak, jest to piątek trzynastego.
SPRAWDŹ TEŻ: Kolejny horrorowy klasyk wróci z nową odsłoną. Powtórzy sukces “Halloween”?