RECENZJA

Dom na kółkach. Recenzja filmu dokumentalnego „W stronę słońca”

Kto nie myślał czasem o tym, by porzucić dotychczasowe życie i ruszyć przed siebie? Rodzina Traczyków nie ograniczyła się jedynie do marzeń. Bohaterowie filmu Agnieszki Kokowskiej kilka lat temu rozpoczęli długą i pełną przygód podróż, a kamera bacznie śledziła ich trasę i rejestrowała najważniejsze wydarzenia podczas drogi. Obejrzałam ten dokument jeszcze przed oficjalną premierą. "W stronę słońca" to zastrzyk pozytywnych emocji, które z przyjemnością przeżywamy wraz z bohaterami.

37 Festiwal Teatrów Ulicznych w Krakowie

Rzucić wszystko i ruszyć w drogę

Depresja, wypalenie zawodowe, pęd i monotonia miejskiego życia, brak czasu dla rodziny, chęć przeżycia wyjątkowej przygody - te i wiele innych motywacji coraz częściej skłania ludzi do porzucenia dotychczasowego życia i wyjazdu w nieznane. Czasem na kilka miesięcy, czasem na kilka lat, a czasem na całe życie. Brzmi absurdalnie i nierealistycznie? Sympatyczna, warszawska rodzina z filmu "W stronę słońca" udowodniła, że wystarczy głowa pełna marzeń, a także odwaga do tego, by je spełniać. No i oczywiście pojazd, który na długi czas stanie się prawdziwym domem.

Państwo Traczykowie sprzedali cały ziemski dobytek, kupili kampera, pożegnali rodzinę i przyjaciół, a następnie ruszyli w świat. Ich przygoda rozpoczęła się w 2020 r. i trwa do dziś. Dokument Agnieszki Kokowskiej stanowi mocno skompresowany wycinek z tej niezwykłej eskapady.

Wielka przygoda, czy wielkie rozczarowanie?

Widzowie odbywają tę podróż wraz z bohaterami, śledząc radości i smutki członków instagramowej The Big Five Family. Wraz z kolejnymi przystankami familia przeżywa nie tylko zachwyty, ale także napotyka na liczne trudności. Twórcom filmu udało się uniknąć nadmiernej słodyczy i pokazać życiową podróż Traczyków z dużym dystansem i obiektywizmem. Życie w kamperze to poczucie niczym nieskrępowanej wolności, radość z pięknych widoków, możliwość poznawania nowych kultur i zacieśniania więzi z bliskimi. Ale decydując się na taki krok, trzeba liczyć się także z konfliktami wynikającymi z braku przestrzeni, kryzysami, wątpliwościami i tęsknotą za dawnym życiem. Tego ostatniego nie łagodzą nawet najpiękniejsze krajobrazy, o czym przekonały się przede wszystkim dzieci Kasi i Roberta.

Dokument, który wywołuje szczery uśmiech

Nie trzeba być typem nomady, żeby zachwycić się tym ciepłym, wzruszającym filmem. Warto wsiąść do kampera razem z jego bohaterami i poczuć na własnej skórze, co daje nam podróż w poszukiwaniu przygód i swojego miejsca w świecie. Kokowska zadbała o to, byśmy poznali zarówno jasne, jak i ciemne strony takiej decyzji. Czy życie w kamperze to dobry pomysł na przyszłość? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Mogę was jednak zapewnić, że czas spędzony z Traczykami nie będzie zmarnowany, a ich szczera miłość sprawi, że wyjdziecie z sali kinowej z szerokim uśmiechem i ciepłem w sercu.

Premiera dokumentu "W stronę słońca" w reż. Agnieszki Kokowskiej już 19 lipca br. Film powstał pod patronatem Festiwalu Filmowego Millennium Docs Against Gravity.