Depp kontra Heard to najgłośniejszy proces ostatnich lat. Sądowa batalia, która odbyła się w 2022 roku, szybko zmieniła się w publiczne pranie brudów i – jak to mawiają Amerykanie – prawdziwe shit show. Internet dosłownie żył dramatem dwojga celebrytów, którzy co rusz obrzucali się kolejnymi zarzutami, od przemocy fizycznej po incydenty fekalne. Proces dekady, zwany również TikTokowym procesem, polaryzował opinię publiczną, która zresztą wydała wyrok na długo przed decyzją sądu. Ilość memów antagonizujących i wyśmiewających Amber Heard (abstrahując od tego, ile ze stawianych jej zarzutów miało pokrycie w rzeczywistości) była wprost obrzydliwa.
I gdy już myśleliśmy, że świat ruszył do przodu i zapomniał o tym cyrku, kolejne filmy i seriale (zarówno dokumentalne jak i fabularne, zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu). Teraz swoje trzy grosze dodać musiał Netflix.
Polecany artykuł:
“Depp kontra Heard”, czyli Netflix zapowiada dokument o procesie dekady
W opisie fabuły czytamy, że “Depp kontra Heard” ma po raz pierwszy zestawić ze sobą zeznania obu stron, a także zbadać internetowe konsekwencje rzeczonego procesu. Przypominamy, że jest to już czwarty w ciągu ostatnich dwóch lat dokument dotyczący tej sprawy.