Choć włodarze Disneya i Marvel Studios obiecywali nam, że przystopują z natłokiem nowym projektów, na obecną chwilę nie zapowiada się, by słowa zamierzali dotrzymać. Od czasu "Avengers: Endgame" (tj. 2019 roku) wypuścili aż 27(!) filmów i seriali, a na sam 2025 rok zaplanowali aż dziewięć nowości. Trzy już za nami – a co przed nami?
Filmy i seriale Marvela na 2025 rok
Pod koniec stycznia w Disney+ zadebiutował animowany "Spider-Man: przyjazny pająk z sąsiedztwa", który przeszedł bez większego echa, ale opinie zebrał całkiem przyzwoite. Zupełnie odwrotnie poradził sobie zmiażdżony przez krytyków czwarty "Kapitan Ameryka" o solowych przygodach Sama Wilsona. Z kolei na początku marca wróciliśmy do Hell's Kitchen, a nowa odsłona "Daredevila" okazała się godną kontynuacją chwalonego serialu sprzed lat – czy to oznacza, że kolejny projekt Marvela będzie koszmarkiem? Nietrudno bowiem zauważyć, że MCU funkcjonuje obecnie na zasadzie sinusoidy i raz jest dobrze, by po chwili znów było źle.
Tak, czy inaczej, przed nami jeszcze sześć produkcji Marvela w 2025 roku – cztery seriale i dwa filmy. Kinowe nowości bez cienia wątpliwości zapowiadają się lepiej. Mowa tu bowiem o przygodach drużyny Thunderbolts; w skład której wchodzą m.in. Bucky Barnes (Sebastian Stan) i Yelena Belova (Florance Pugh); oraz nowej inkarnacji Fantastycznej czwórki z Pedro Pascalem na czele obsady. Z seriali czekają nas z dwa tytuły aktorskie – o Ironheart i Wonder Manie – oraz dwie animacje – o Wakandzie i zombiakach. Pełna lista filmów i seriali Marvela na 2025 rok, wraz z datami premier, prezentuje się następująco:
- "Spider-Man: przyjazny pająk z sąsiedztwa" – 29 stycznia w Disney+,
- "Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat" – 14 lutego w kinach,
- "Daredevil: Odrodzenie" – 5 marca w Disney+,
- "Thunderbolts*" – 1 maja w kinach,
- "Ironheart" – 25 czerwca w Disney+,
- "Fantastyczna czwórka: Pierwsze kroki" – 25 lipca w kinach,
- "Eyes of Wakanda" – 6 sierpnia w Disney+,
- "Marvel Zombies" – październik w Disney+,
- "Wonder Man" – grudzień w Disney+.
Wygląda zatem na to, że w tym roku czekają nas zaledwie trzy miesiące (kwiecień, wrzesień i listopad) bez premiery nowej produkcji Marvela. To by było na tyle z przystopowania zalewaniem nas trykociarskimi treściami.