Spis treści
- "Dalej jazda" w kinach. O czym opowiada film?
- "Dalej jazda" komedią wyjątkową?
- "Dalej jazda": o pracy na planie i improwizacji
"Dalej jazda" w kinach. O czym opowiada film?
"Dalej jazda" to piękna i urocza historia pary seniorów, Eli i Jóźka, którzy postanawiają wybrać się w sentymentalną podróż przez Polskę. Przygotowania do szalonej eskapady wspiera wnuczka Justyna, która niebawem urodzi ich prawnuka, oraz zgryźliwy sąsiad Antoni Kryska. Jednak troskliwy syn Andrzej ani myśli puścić rodziców w świat. Przebojowi staruszkowie kradną więc kultową nyskę z jego komisu i ruszają, by spełnić marzenia. Elżbieta i Józiek jadą na własnych zasadach: śmieją się, ryzykują i kochają, jakby mieli po 20 lat. To, co wydarzy się po drodze, zmieni nie tylko ich, ale zbliży całą rodzinę Gugulaków.
Polecany artykuł:
"Dalej jazda" komedią wyjątkową?
Jedną z gwiazd filmu jest Anita Sokołowska, która wciela się w postać synowej głównych bohaterów. Zdaniem aktorki "Dalej jazda" wyróżnia przede wszystkim fakt, iż jest mądrą, wielopokoleniową opowieścią, w której każdy widz, niezależnie od wieku, znajdzie coś dla siebie.
Wyróżnia się dlatego, że jest to bardzo mądry film. Jest bardzo sentymentalny i wydaje mi się, że bardzo dobrze opowiedziany przez reżysera i operatora. Wyróżnikiem "Dalej jazda" jest też to, że jest to film wielopokoleniowy. Nastolatek może pójść na niego wraz z rodzicami i dziadkami, i na pewno każde pokolenie znajdzie tu coś dla siebie. A takich filmów nie ma. Poza tym występują tu historie polskiego filmu, co dla mnie czyni go bardzo wartościowym – powiedziała Anita Sokołowska w rozmowie z Eską.
"Dalej jazda": o pracy na planie i improwizacji
A jak ekipa dogadywała się za kulisami? Wygląda na to, że na planie panowała iście prawdziwie atmosfera. Zdaniem Anity Sokołowskiej jest to przede wszystkim zasługa producentki "Dalej jazda", Magdaleny Kuczewskiej.
Praca była wspaniała, dlatego że Magda Kuczewska, nasza producentka, ma bardzo dobrą aurę i zatrudnia ludzi, którzy również taką posiadają. Więc miło się przebywało na planie.
Aktorka wyznała również, że szczególnie miło wspomina współpracę z panią Małgorzatą Rożniatowską, jej filmową teściową.
Osobiście byłam bardzo podbudowana postawą pani Małgosi Rożniatowskiej. To jest w ogóle jakaś taka wielka szkoła dla młodego aktora, patrzenie na ten jej totalny profesjonalizm, na to, że każdego dnia zdjęciowego była bardzo dobrze przygotowana, dokładnie znała tekst oraz ciągłość swojej postaci, wydarzeń i fabuły. Bardzo dobrze też orientowała się, gdzie ma stanąć, gdzie jest światło. Z wielkim szacunkiem oglądałam jej pracę – dodała.
A czy aktorzy mieli pole do popisu podczas kręcenia scen komediowych? Anita Sokołowska twierdzi, że choć scenariusz był napisany pierwszorzędnie, zawsze znalazło się miejsce na improwizację.
Myślę, że na planie było dużo improwizacji, ale mam takie poczucie, że ten scenariusz został przez Mariusza Kuczewskiego bardzo dobrze napisany. Po prostu trzeba było zagrać te kwestie. Moja rola też nie jest wielka, więc nie byłam obecna na planie przez cały czas, więc mówię wyłącznie za siebie. Ale film zawsze jest trochę improwizacją, bo to, że są zapisane litery na papierze, to po to się wchodzi w realną przestrzeń, scenografię i trzeba troszkę tam pozmieniać – skwitowała.
Oprócz Anity Sokołowskiej i wspomnianej Małgorzaty Rożniatowskiej obsadzie "Dalej jazda" znaleźli się także m.in. Marian Opania, Mariusz Drężek, Wiktor Zborowski, Bartłomiej Firlet i Julia Wieniawa.