Nowa edycja "You Can Dance" była jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tej wiosny. Program powrócił na antenę TVN po niemal dziesięciu latach przerwy i ponownie przyciąga sporą publiczność. W nowych odcinkach w gronie jurorów znaleźli się: Mery Spolsky, Ryfa Ri, Bartosz Porczyk oraz Michał Danilczuk i to właśnie oni decydują o tym, kto przejdzie do kolejnego etapu programu i otrzyma niepowtarzalną okazję, by zaprezentować swój talent przed dużą publicznością oraz by spełnić swoje taneczne marzenia. W drugim odcinku na castingach pojawiła się Angele Villanueva, która kocha taniec i to z nim wiąże swoją przyszłość.
Angele Villanueva Jara w "You Can Dance"
W drugim odcinku "You Can Dance 10" wśród tancerzy, którzy postanowili spróbować swoich sił na castingach, pojawiła się 21-letnia Angele Villanueva Jara. Tancerka zdradziła jurorom, że pochodzi z Krakowa, ale nazwisko zawdzięcza ojcu Peruwiańczykowi. Kiedy Michał Danilczuk zapytał ją o powód zgłoszenia się do programu, Angele zdradziła, że 10 lat temu brała udział w innym programie stacji i od niego zaczęła się jej kariera taneczna.
To jest dosyć ciekawa sprawa, ponieważ aktualnie mija dekada, od kiedy byłam w telewizji po raz pierwszy i od kiedy tak naprawdę zaczęła się moja kariera taneczna. Ponieważ byłam w programie "Mali Giganci". (...) Wszystko przez "Małych Gigantów" aż do teraz. I akurat mija 10 lat i stwierdziłam, kurczę, to jest znak, żeby po tych wszystkich latach pokazać, czego się nauczyłam i co umiem. Po to jest sztuka - żeby się dzielić, inspirować i pokazywać innym ludziom.
Okazuje się, że Angele była jedną z uczestniczek pierwszej edycji "Małych Gigantów". Miała wówczas 11 lat i była w grupie Czadersów, dowodzonej przez Anetę Todorczuk-Perchuć. Razem z drużyną dotarła do finału programu. Przez ostatnie lata Angele rozwijała swoje umiejętności taneczne - jest absolwentką Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Janiny Jarzynówny-Sobczak w Gdańsku. Teraz postanowiła zawalczyć o finał kolejnego programu. W "You Can Dance" zaprezentowała taniec współczesny. Czy wygra? O tym przekonamy się w kolejnych odcinkach tanecznego show.