WIELKIE GWIAZDY KINA

Brigitte Bardot świętuje 90. urodziny. Te kultowe filmy otworzyły jej drzwi do wielkiej kariery

Choć wiele osób kojarzy ją głównie z wyrazistą urodą i odważnym wizerunkiem, to imponujący dorobek filmowy tej Brigitte Bardot nie pozostawia złudzeń na temat jej wielkiego talentu. Przełomowe role, które zagrała w latach 50. i 60., uczyniły ją symbolem seksapilu i wolności, a także prawdziwą, ponadczasową ikoną stylu. Oto kilka z kultowych filmów, które ukształtowały karierę francuskiej gwiazdy i na zawsze zapisały się w historii kina.

Przeklęte produkcje | To się kręci

Zadebiutowała na ekranie mając zaledwie 18 lat i z miejsca zdobyła serca widzów. Kariera Brigitte Bardot nie trwała długo - wycofała się z aktorstwa w latach 70. - jednak dzięki wrodzonej charyzmie i wyrazistym kreacjom na zawsze zapisała się w historii kina. Jej kultowe role, od zmysłowej Juliette po dramatyczną Camille, nie tylko otworzyły jej drzwi do wielkiej kariery, ale także uczyniły ją ikoną popkultury, która do dziś inspiruje kolejne pokolenia twórców.

Do dziś fani lubią parafrazować słynny tytuł, który otworzył jej drzwi do wielkiej kariery, mówiąc: i Bóg stworzył Brigitte. Jak zaczął się jej fenomen? Przypominamy najsłynniejsze role francuskiej ikony kina.

"I Bóg stworzył kobietę" (1956)

To właśnie ten film w reżyserii Rogera Vadima, który prywatnie był mężem Bardot, wyniósł ją na szczyt popularności. Opowieść o młodej, zmysłowej kobiecie, która swą urodą i wdziękiem burzy spokój pewnego prowincjonalnego miasteczka, okazała się przełomem nie tylko dla samej aktorki, ale także dla ówczesnego kina. stała się symbolem nowego kina francuskiego. Film wywołał skandale i liczne dyskusje o moralności i granicach w sztuce. Jednocześnie kontrowersyjna produkcja przyciągnęła do kin tłumy, czyniąc Bardot międzynarodową gwiazdą.

"Na wypadek nieszczęścia" (1958)

Bardot wcieliła się tu w postać Yvette Maudet, młodej kobiety oskarżonej o próbę kradzieży. Choć początkowo jej bohaterka wydaje się niewinna, z czasem jej relacje z adwokatem, którego gra Jean Gabin, stają się coraz bardziej skomplikowane. Rola w tym filmie przysporzyła Bardot wielu pochwał krytyków i utwierdziła jej pozycję jednej z najważniejszych aktorek swojego pokolenia.

"Prawda"(1960)

W filmie Henri-Georges'a Clouzota Bardot wcieliła się w postać Dominiki Marceau, oskarżonej o morderstwo. Mroczny, psychologiczny dramat pokazał Bardot w zupełnie nowym świetle i nieco poluzował sztywne ramy, w jakich świat kina zamknął aktorkę po filmie Vadima. Zamiast ponownie uwodzić na ekranie, Bardot tym razem wcieliła się w kobietę, której decyzje prowadzą do tragicznych konsekwencji. Tym samym Brigitte udowodniła, że jest nie tylko piękną twarzą, ale i utalentowaną aktorką dramatyczną.

"Pogarda" (1963)

Film w reżyserii Jeana-Luca Godarda, jednego z najważniejszych twórców Nowej Fali, stał się kolejnym kamieniem milowym w karierze Bardot. W „Pogardzie” zagrała Camille, kobietę rozdartą między miłością do męża a fascynacją bogatym producentem filmowym. Aktorka pokazała, że potrafi wykreować złożoną, postać o skomplikowanej warstwie emocjonalnej. Ta rola umocniła jej status w świecie kina.  subtelne niuanse psychologiczne postaci, co przyczyniło się do jeszcze większego uznania jej jako aktorki.

"Viva Maria!" (1965)

Lata 60. były dla Brigitte okresem spektakularnych, filmowych metamorfoz. W obrazie Louisa Malle'a Bardot wraz z Jeanne Moreau wciela się w postać rewolucjonistki. Film jest połączeniem komedii, przygody i elementów kina akcji. Ta znacznie lżejsza i dość humorystyczna rola udowodniła widzom, że Bardot to prawdziwy kameleon i żadne filmowe wyzwanie nie jest jej straszne.