Bohdan Smoleń ma na koncie role w wielu produkcjach, jednak największą popularność przyniosła mu postać Listonosza Edzia ze Świata według Kiepskich. Aktor grał tam ponad 15 lat, skutecznie poprawiając humor telewidzom. Choć ten bohater wywoływał uśmiechy na twarzach, jego odtwórca nie miał w życiu łatwo. Za maską kryła się ogromna siła oraz wiele przeżytych tragedii. Życie naprawdę potężnie go doświadczyło. Trudne wydarzenia doprowadziły do ciężkiej depresji oraz wycofania się z życia publicznego. Legenda polskiego kina nigdy się nie poddała, dzięki czemu po latach mógł powrócić do swojej pasji.
ZOBACZ TAKŻE: Ryszard Kotys wcale się tak nie nazywał! Marek Hłasko wróżył mu wielki sukces już w 1955
Bohdan Smoleń - początki kariery
Bohdan Smoleń swoją karierę zaczynał jako komik. Miał zaledwie 19 lat, gdy założył swój własny kabaret Pod Budą. Po dziewięciu latach postanowił przenieść się do Poznania, podbijając tamtejszą branżę rozrywkową. Komedia oraz satyra były mu doskonale znane. Przez większość życia swoim humorem rozweselał innych. Wraz z upływem czasu zaczął rozszerzać swoją działalność na muzykę oraz kino. Zdecydowanie można powiedzieć, że jego osoba jest najprawdziwszą legendą!
ZOBACZ TAKŻE: Aktorzy, którzy zrezygnowali z kariery, aby zająć się zwyczajną pracą. Nie tylko "Siara"
Bohdan Smoleń - tragiczna przeszłość
Choć Bohdan Smoleń uwielbiał wywoływać uśmiechy na twarzach widzów, sam nie miał w życiu łatwo. W 1990 roku jego syn Piotr tragicznie zmarł. Zaledwie rok później, to samo spotkało jego żonę. Aktor wpadł w ciężką depresję, przez co na kilka lat zrezygnował ze swojego życia zawodowego. Pięć lat po koszmarnych wydarzeniach powrócił do nagrywania płyt humorystycznych, a w 1999 roku dołączył do obsady Świata Według Kiepskich.
Bohdan Smoleń - ostatnie lata życia
Aktor został rozpoznawalny na większą skalę przede wszystkim ze względu na rolę Listonosza Edzia. Pomimo własnych tragedii, postanowił pomagać innym. W 2007 roku otworzył fundację, która pomagała chorym dzieciom. Niestety, musiał zrezygnować ze swoich ról kabaretowych, gdyż jego nałóg doprowadził go do ogromnych problemów zdrowotnych. W ciągu kilku lat przeżył zapalenie płuc, wylew, zawał serca, a po groźnej infekcji wirusowej musiał żyć z rozrusznikiem. Choroby doprowadziły do zakończenia jego przygody ze Światem według Kiepskich. W 2016 roku Bohdan Smoleń zmarł, na skutek infekcji. Po wielu latach przegrał z męczącymi go dolegliwościami. Jego historia przepełniona jest dramatami, jednak pokazuje, trzeba walczyć do samego końca.