Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść – ta maksyma zdaje się przyświecać szeregowi twórców współpracujących z HBO (choć, niestety dla fanów „Gry o tron”, nie wszystkim). Dopiero co bowiem ogłoszono, że flagowy serial platformy zakończy swój żywot wraz z 4. sezonem, choć mógłby trwać jeszcze przez długie lata. Mowa oczywiście o kapitalnej „Sukcesji”, którą opłakują już rzesze widzów, lecz decyzja showrunnerów jest w pełni zrozumiała – nie ma co przeciągać produkcji na siłę, bo tylko straci swój impet i jakość. Do podobnego wniosku doszedł Bill Hader od „Barry’ego”.
„Barry” zakończy się na 4. sezonie. Co zobaczymy w ostatnich odcinkach?
„Barry”, jak na czarną komedię przystało, bawił nas przez kilka ostatnich lat, ale teraz znalazł się już na ostatniej prostej. 4. sezon zadebiutuje w HBO Max 17 kwietnia 2023 roku i zaserwuje nam (miejmy nadzieję) godne pożegnanie tej fascynującej postaci.
Polecany artykuł:
W nadchodzących odcinkach zobaczymy pokłosie wydarzeń z 3. sezonu. Cousineau cieszy się teraz statusem bohatera, a Barry gnije w więzieniu, gdzie poprzysięga krwawą zemstę. Dopomóż mi, Boże, jeżeli stąd wyjdę, przyjdę po ciebie – słyszymy z jego ust w zwiastunie.
Czy Barry’ego czeka odkupienie?
Wielu filmowców ludzi bawić się w adwokatów diabła, lub wirtuozów wewnętrznych przemian z potwora w bohatera, lub przynajmniej względnie przyzwoitego człowieka. Wielu ekranowych złoczyńców otrzymywało bowiem redemption arc i zrywało ze starymi nawykami – czy to samo czeka Barry’ego? Bill Hader nie chciał ujawnić zbyt wielu szczegółów, ale przyznał, że w pokoju scenarzystów rozgorzała dyskusja na ten temat.
Zadawaliśmy sobie to pytanie do samego końca, rozmawiałem o tym ze scenarzystami. Nie wiem. Jestem ciekaw, co widzowie o tym pomyślą. O tym, jak to się skończy – powiedział twórca, a jednocześnie odtwórca głównej roli.
Nie tylko „Sukcesja” i „Barry” – jakie seriale zobaczymy w HBO Max wiosną tego roku?
Oprócz zwieńczenia historii rodziny Royów i naszego poczciwego Barry’ego, czeka nas też spotkanie z morderczą gospodynią domową w serialu „Miłość i śmierć”. Elizabeth Olsen (Wanda z Marvela) wciela się tu w autentyczną postać kobiety z Teksasu, która uwikłała się w romans z mężem sąsiadki, a następnie bestialsko zamordowała rywalkę. Ponadto w HBO Max zawita dramat polityczny „Hydraulicy z Białego Domu” o kulisach afery Watergate, z wyśmienitą obsadą. W tym roku czeka nas też premiera nowego „Detektywa”, ale tutaj nie znamy choćby przybiżonej daty premiery.
CZYTAJ TAKŻE: Seriale 2023 – najciekawsze premiery i powroty. Które z nadchodzących tytułów zasługują na szczególną uwagę?