Horror o Kubusiu Puchatku, czyli "Puchatek: Krew i Miód" wywołał niemałe zamieszane wśród widzów. Kiedy pojawiła się informacja, że kultowy tytuł doczeka się swojej mrocznej odsłony, to wielu nie mogło się doczekać, by zobaczyć to na własne oczy. Media z całego świata rozpisywały się na temat tej produkcji, która miała swoją światową premierę 26 stycznia 2023 roku. I chociaż film nie przyjął się najlepiej, a także zebrał bardzo mieszane recenzje, to twórca zaczął już zapowiadać kolejne przeróbki znanych bajek na horrory. Teraz okazuje się, że będzie ich naprawdę sporo!
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Morderczy Puchatek to nie koniec: nadchodzi horror ze świata Piotrusia Pana
Twórca horroru o Puchatku zrobi nowe filmy
Rhys Frake-Waterfield już jakiś czas temu zapowiedział, że poza morderczym Kubusiem doczekamy się horrorowej wersji Piotrusia Pana, którą roboczo zatytułowano "Koszmar w Nibylandii". Na tym jednak się nie zakończy, bo reżyser planuje przerobić również największe hity Disneya, a także baśnie i miejskie legendy, które towarzyszyły nam za dzieciństwa. Co więcej, Frake-Waterfield ma w planach stworzenie uniwersum, w którym bohaterowie wszystkich tych produkcji mieszaliby się w filmach. Co oznacza, że wspomniany Piotruś Pan mógłby pojawić się w Stumilowym Lesie, a jelonek Bambi w świecie Królewny Śnieżki. Czy takie projekty okażą się ciekawe i znajdą swoich odbiorców? Przekonamy się zapewne już niedługo.
"Pomysł jest taki, że spróbujemy sobie wyobrazić, że wszyscy [bohaterowie bajek] są w tym samym świecie, abyśmy mogli mieć crossovery. Ludzie wysyłają wiadomości, w których piszą, że naprawdę chcą zobaczyć Bambi vs Puchatek. Istnieje wiele, wiele marek, które też nie są związane z Disneyem. Mnóstwo starych baśni i miejskich legend, koncepcje, które są synonimem twojego dzieciństwa. I to właśnie na nich chcę zbudować pokręconą alternatywną rzeczywistość!" - wspomniał twórca