Program "Rolnik szuka żony", który od samego początku prowadzi Marta Manowska, cieszy się ogromną popularnością wśród widzów. Nie dziwi więc fakt, iż Telewizja Polska decyduje się na realizowanie kolejnych edycji. Telewizyjne show pomogło znaleźć miłość wielu parom, które dziś tworzą szczęśliwe związki. Z roku na rok "Rolnikowa" rodzina się powiększa, a kolejne pary witają na świecie swoje pociechy. Ania Derbiszewska wzięła udział w 10. edycji "Rolnik szuka żony" i od razu, z resztą z wzajemnością, zapałała uczuciem do Jakuba, który był rozwiedziony i miał dzieci z poprzedniego związku. W boże Narodzenie ubiegłego roku para ogłosiła, że są już zaręczeni, a w maju 2024 r. powitają na świecie pierwsze wspólne dziecko.
Ania z "Rolnik szuka żony" ubrała synka na różowo i wywołała burzę w sieci
Dzięki programowi Ania nie tylko zyskała życiowego partnera, ale również sporą rozpoznawalność. Do dziś internauci chętnie śledzą, co u niej słychać. Kobieta jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a jej profil na Instagramie śledzi obecnie 138 tysięcy użytkowników. Ania chętnie publikuje zdjęcia i filmiki, na których możemy zobaczyć także jej synka Dariusza. Słodki malec od razu skradł nie tylko serca rodziców, ale również internautów. W jednym z ostatnich Stories Ani widzimy śpiącego Dariusza owiniętego w różowy kocyk, czym rozpętała burzę w sieci. Była uczestniczka "Rolnik szuka żony" postanowiła odnieść się do wszelkich zapytań i komentarzy, które skierowali do niej internauci.
Dostaję od was mnóstwo zapytań, dlaczego ja synka ubieram w kolor różowy, dlaczego różowy becik. Otóż słuchajcie, odpowiedź jest banalnie prosta, ponieważ Dareczek oprócz nowych rzeczy, które my mu kupujemy lub które dostaje od znajomych czy rodziny, dostaje także dużo rzeczy po swoich kuzynach, kuzynkach, którzy już wyrośli z tych ubranek, z tych różnych rekwizytów. No ja nie widzę w tym nic złego. Toż to cały sekret koloru różowego - wyjaśniła Ania w InstaStories.