"Algorytm miłości" to jedna willa, dwanaście basenów, sto limuzyn, pięćset dronów, osiem tysięcy kamer – oczywiście zmyślamy te liczby, tak jak robi to prowadzący (w tej roli Michał Czernecki), który występuje w programie, ponieważ nie czyta kontraktów. Miłość, drama, zdrada i pieniądze - to napędza uczestników "Algorytmu miłości", tak jak każdego innego programu reality. Ile będą w stanie zrobić dla fejmu? Zobaczymy iście kontrowersyjny humor, prowokacje, a do tego dostaniemy rasowy odmóżdżacz, którego nie idzie się powstydzić. Czego jeszcze spodziewać się w Willi Amora?
"Algorytm miłości" skradnie serca widzów? Premiera już za chwilę!
Kilkunastu uczestników podejmuje się udziału w programie "Algorytm miłości". Show miało być kręcone w słonecznej Hiszpanii, jednak ze względu na skandal z poprzedniego sezonu i ograniczenia budżetowe zamiast zagranicznych plaż czeka na nich willa pod Warszawą. Śmierć, ślub, abstynencja seksualna i wzmożona aktywność, nagłe zwroty akcji – to i jeszcze więcej już wkrótce zobaczymy w niepowtarzalnym "Algorytm miłości".
Za reżyserię serialu odpowiada duet Michał Tylka ("Fanatyk") i Alek Pietrzak ("PLANETA SINGLI. OSIEM HISTORII", "Juliusz", "Czarna owca"), za scenariusz Łukasz Sychowicz, Mateusz Płocha, Mateusz Zimnowodzki i Marek Baranowski (odpowiedzialni za "The Office PL" oraz "Kiedy ślub?"), a za produkcję odpowiada Beata Ryczkowska i Filip Bałdyga z CANAL+ oraz Dorota Kośmicka i Jan Kępiński z Jake Vision DGA.
Premiera serialu "Algorytm miłości" już w maju 2024 roku. Tylko w CANAL+ online i CANAL+ Premium. Sprawdźcie poniżej, co ma do powiedzenia na ten temat sam Michał Czernecki.