Aaron Paul

i

Autor: Rex Features/East News

STRAJK AKTORÓW

Aktorzy z "Breaking Bad" nie dostali ani centa? Aaron Paul szokuje szczerym wyznaniem

2023-09-06 13:16

Strajk aktorów i scenarzystów trwa w najlepsze. Najpierw na ulicę wyszli pisarze, a niedługo później gwiazdy szklanych ekranów. Nie brakuje znanych nazwisk, a wśród nich można znaleźć chociażby obsadę "Breaking Bad". Z tej okazji Aaron Paul postanowił nie przebierać w słowach i zdecydował się na szczere wyznanie. Oczywiście poszło o pieniądze.

Aaron Paul i Bryan Cranston wspierają twórców filmowych. Wielokrotnie podkreślają, że bez doceniania pracy scenarzystów nie ma szans na dobre i jakościowe produkcje. Podpisują się również pod słowami aktorów, którzy także wyszli na ulice, by walczyć o lepsza przyszłość w tym zawodzie. Poza lepszymi warunkami finansowymi, szczególnie dla młodych aktorów i aktorek, sprawa rozchodzi się również o ingerencję sztucznej inteligencji w przemysł filmowy. Technologia tak się rozwinęła do przodu, że wielkie wytwórnie powoli chcą zastępować aktorów i twórców przy pracach nad kolejnymi tytułami - samopiszące się scenariusze, czy realistyczna podmiana twarzy na ekranie to dopiero początek. Teraz na światło dzienne wychodzi też wiele spraw dotyczących tantiem, które nie są wypłacane twórcom przez streamingowych gigantów. Aaron Paul jest zdania, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.

Najdroższe majtki świata? Te rekwizyty z filmów SPRZEDANO ZA MILIONY | To Się Kręci #16

Gwiazdy "Breaking Bad" nie dostały pieniędzy od Netfliksa

Aaron Paul, czyli serialowy Jesse Pinkman, postanowił wyznać szokująca prawdę. Poszło oczywiście o pieniądze, a dokładniej o należne tantiemy, których nie widział na oczy. Okazuje się, że aktor nie dostał ani grosza za to, że "Breaking Bad" wylądowało na Netfliksie. Platforma miała zarobić (i pewnie to zrobiła) na popularnej produkcji krocie, ale żaden procent zysków nie trafił w ręce twórców. O ile aktor dostał wynagrodzenie od stacji telewizyjnej AMC, która produkowała serial, to pojawia się również temat wizerunku i wspomnianych tantiem za dystrybucję i emisję w innych miejscach. Jego zdaniem serwisy streamingowe sprytnie unikają wypłacana pieniędzy, a nawet zarzucił tym największych firmom, że one o wszystkim wiedzą i robią to celowo. To był jeden z powodów, dla których postanowił wyjść na ulicę, bo może dzięki takim akcjom uda się wywalczyć lepsze warunki umów i kontraktów. Jak nie teraz, to przynajmniej na te projekty, które powstaną w przyszłości.

Powiem szczerze, że nie dostałem od Netfliksa ani centa za Breaking Bad. To jest nie do pomyślenia. Jestem zdania, że właściciele tych wszystkich serwisów streamingowych wiedzą o tym, że brak zapłaty godziwej pensji uchodzi im na sucho. Teraz nadszedł moment, by spłacić dług." - powiedział Aaron Paul

Głos w sprawie zabrał też jego serialowy partner Bryan Cranston, który w "Breaking Bad" wcielał się w postać Waltera White'a. Do słów kolegi odniósł się w następujący sposób:

Żeby było jasne, nie robimy z nich [Netfliksa] wroga. Oni nie są źli. To osoby, z którymi będziemy pewnie jeszcze wielokrotnie współpracować. Zależy nam jednak na tym, by zobaczyli, jak wygląda rzeczywistość." - komentuje Cranston