Aktorzy, którzy byli NAPRAWDĘ pijani na planie filmowym. Ile wypili?

Pijani aktorzy na planach filmowych pojawiali się właściwie bardzo często. Niektórzy traktowali to jako dobrą zabawę i pewnego rodzaju odskocznie, a inni w ten sposób radzili sobie z nerwami oraz presją przy wymagających scenach. Mówi się, że aktorzy już nie piją tak dużo, jak kiedyś. Nowe produkcje mają zdecydowanie większy budżet, a jednocześnie mniej czasu na realizację zdjęć. Dzisiaj na planie często wymaga się pełnego profesjonalizmu. W końcu w grę wchodzą niesamowicie ogromne pieniądze. Jak jest naprawdę? Tego nie wie nikt. Jednak historia zna przypadki, kiedy aktorzy pojawiali się na planie pod wpływem kilku procentów. Dzisiaj przyjrzymy się niektórym z nich.

Witold Pyrkosz na planie „Vabank”

O pijanych polskich aktorach można napisać książkę. Wielu z nich często opowiada alkoholowe legendy i potwierdza, że kiedyś to się „przelewało”. Do takich osób należał genialny polski aktor, Witold Pyrkosz. W czasie zdjęć do „Vabank” sam pojawił się na planie zupełnie pijany. Scenę, którą wtedy nakręcono można zobaczyć na samym końcu filmu, kiedy aktor tańczy z Elżbietą Zającówną. Ekipa filmowa musiała nawet pomagać aktorowi utrzymywać równowagę.

Daniel Radcliffe na planie „Harrego Pottera”

Aktor wiele razy przyznawał, że łatwo ulega nałogom. Po zakończonych zdjęciach do Harrego Pottera wpadł nawet w alkoholizm, chociaż już wcześniej zdarzało mu się przychodzić na plan pijanym. Radcliffe wspomina, że nawet dzisiaj może dokładnie pokazać, w których scenach jest „nieobecny”. Twierdzi, że widać to po jego oczach.

Brad Pitt i Edward Norton w filmie „Fight Club”

Podczas zdjęć do popularnego filmu „Fight Club” Brat Pitt i Edward Norton lubili sobie wypić. Pewnego razu reżyser przyłapał aktorów, jak pod wpływem procentów uderzali w piłeczki golfowe. Postanowił uwiecznić ten moment i wykorzystać w swoim filmie.

Jan Englert w filmie „Noce i dnie”

Jan Englert w swojej biografii potwierdził, że podczas kręcenia jednej ze scen do filmu „Noce i dnie” był pijany. Zdjęcia odbywały się wtedy w Jabłonnie. „Przywieźli nas na plan, czekałem, a gdzieś koło pierwszej w nocy uznałem, że zdjęcia już się nie odbędą, i z nudów wypiłem co najmniej pół butelki wódki […] To było w pałacu w Jabłonnie, w którym bar działał cały czas.” - wspominał aktor.

Natalie Portman i Mila Kunis w „Czarnym Łabędziu”

Pamiętacie odważną scenę erotyczną między aktorkami w filmie „Czarny Łabędź”? Niestety kobiety na trzeźwo nie mogły tego zrobić, i wypiły kilka drinków dla rozluźnienia atmosfery. Według reżysera, dopiero wtedy mogły nakręcić tę słynną miłosną scenę.